Wiosna, lato… Stragany i warzywniaki pełne są soczystej zieleniny, kolorowych świeżych warzyw. Warto je wykorzystać – jeśli w zimie mamy niektóre składniki dostępne tylko w słoikach, tak jak szczaw – koniecznie zróbcie zupę ze świeżego szczawiu. Delikatniejszą, ale wyrazistszą i lżejszą niż ta ze słoika.
Szczaw dokładnie myjemy z piasku pod bieżącą wodą. Odcinamy twarde łodyżki a liście kroimy w poprzek w cienkie wstążki. Cebulę obieramy, drobno kroimy. Na patelni rozgrzewamy masło i olej. Smażymy cebulę do zeszklenia i lekkiego zrumienienia. Do gotowej cebuli wsypujemy pokrojony szczaw. Smażymy, mieszając, aż zmięknie, straci objętość i zmieni kolor – kolorem zacznie przypominać to, co znacie ze słoika – brunatnozieloną papkę w kolorze Rudego 102 😉 Przesmażony szczaw z cebulą odkładamy.
Wszystkie warzywa obieramy i kroimy w kostkę – ziemniaki w odrobinę większą. Warzywa zalewamy gorącą wodą i dodajemy kostki bulionowe, albo – jeśli macie akurat pod ręką gotowy do wykorzystania domowy rosół – właśnie nim, zawsze to lepsza i zdrowsza opcja. Stawiamy ganek na gaz.
Gotujemy jarzyny do miękkości na średnim ogniu, pod przykryciem. Gdy warzywa już miękkie, co zajmie około 15-20 minut, zupę zabielamy. Robimy to przed dodaniem kwaśnego składnika, czyli szczawiowej papki – kwas mógłby śmietanę ściąć, jeśli dodawalibyśmy ją na końcu.
W miseczkę lub kubek wsypujemy mąkę, dodajemy do niej śmietanę i dokładnie mieszamy, żeby nie było żadnych grudek. Hartujemy mieszankę łyżką gorącej zupy, ponownie mieszamy i mieszając zupę wlewamy mąkę ze śmietaną do garnka. Chwilę razem gotujemy, dodajemy przesmażony szczaw z cebulką, doprawiamy do smaku solą i pieprzem i zupę gotujemy już bez przykrycia, na małym ogniu, jeszcze przez 5-8 minut.
Podajemy z jajkiem na twardo lub w koszulce. Pyszna z czosnkowymi grzankami, ptysiowym groszkiem i paluszkami grissini. Można posypać ją delikatnie świeżo posiekanym zielonym koperkiem, dodać kleks kwaśnej śmietany. Bardzo delikatna i pyszna wiosenna zupa.
EDIT 2021
Żeby wydobyć ze szczawiu jeszcze więcej smaku odkrojonych łodyżek nie wyrzucam – kroję je drobniej i wrzucam do blendera. Powstałą pulpę dokładnie odciskam na sicie, włókniste łodyżki wyrzucam, a cały kwaśny płyn dodaję na patelnię ze szczawiem i cebulką – po zabieleniu wszystko ląduje w zupie.
SKŁADNIKI
- 2 pęczki świeżego szczawiu
- 1 marchewka
- 1 pietruszka
- ½ małego selera
- 4-5 średnich ziemniaków
- 1 średnia cebula
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 kostki BIO bulionu cielęcego (jeśli nie macie rosołu)
- 1,5l wody (albo rosołu)
- 1 łyżka mąki
- 4 łyżki śmietany
- sól
- pieprz
Jeden komentarz na temat “Zupa szczawiowa ze świeżego szczawiu”
… zafascynowany przepisem na zupę gulaszową, wyrażam podziw dla Twojej pracy. Ja własnoręcznie zebrany szczaw dodaję do wczorajszego rosołu i mam szczawiową.
Pozdrawiam
Stanisław
PS. śledzę dalej Twoje przepisy …