Bardzo kremowa i bardzo gęsta. To jest naprawdę tak treściwa i sycąca zupa, że spokojnie weźmie na siebie cały ciężar bycia obiadem. Pełna warzyw i chudego drobiowego mięsa. Bogata w ryż – niezwykły, bo ryż dziki i brązowy, nieoczyszczony – pełna błonnika i smaku.
Piersi kurczaka oczyszczamy, kroimy w dwucentymetrową kostkę. Solimy, pieprzymy, posypujemy tymiankiem. Zostawiamy mięso w przyprawach na czas szykowania pozostałych składników.
W mniejszym garnku zagotowujemy wodę i wkładamy oba woreczki z ryżem. Nie solimy wody do gotowania. Zarówno ryż dziki jak i ryż naturalny, brązowy, potrzebują 35-40 minut gotowania. Można ugotować je jednocześnie, w jednym garnku. Gotujemy ryż na małym ogniu, powoli, z przykryciem lub bez.
Pietruszkę, marchew, cebulę obieramy i kroimy w drobną, równą kosteczkę. Seler naciowy pozbawiamy włókien, kroimy go tak samo drobno. Warzywa po pokrojeniu wkładamy do jednej miski. Pieczarki oczyszczamy szczeciniastym pędzlem lub wilgotną ściereczką z piasku lub ziemi. Kroimy grzyby w cienkie półplasterki. Natkę pietruszki drobno siekamy razem ze szczypiorem.
W dużym garnku rozgrzewamy 2 łyżki klarowanego masła i łyżkę oleju. Smażymy najpierw same pieczarki, do zezłocenia – nie powinny puścić wody, muszą się przypiec i skarmelizować. Robimy to na dosyć wysokim ogniu, mieszając zawartość naczynia by pomóc grzybom w szybszym parowaniu. Wysmażone pieczarki odkładamy do osobnej miseczki.
W tym samym naczyniu podgrzewamy 2 łyżki oleju i podsmażamy z każdej strony przyprawione mięso kurczaka. Smażymy krótko, tak żeby zamknąć mięso z każdej strony, przez około 5-7 minut. Mięso nie musi, a nawet nie powinno być całkowicie usmażone – kurczak dojdzie w zupie i zostanie wilgotny, nie suchy. Zamknięte z każdej strony mięso zdejmujemy do miseczki z pieczarkami, odstawiamy.
W garnku znowu rozgrzewamy tłuszcz – tym razem 3 łyżki oleju i 3 łyżki masła. Na zagrzany tłuszcz wrzucamy wszystkie drobno pokrojone warzywa. Smażymy je jak włoskie soffritto – do miękkości. Warzywa muszą stać się miękkie i przeźroczyste. Smażymy na małym ogniu, często mieszając, przez około 10-12 minut. Wsypujemy do warzyw całą mąkę i wszystko bardzo dokładnie razem mieszamy – warzywa muszą się tą mąką oblepić. Stale warzywa mieszając, do garnka wlewamy wrzątek. Zupa zrobi się jasna i rzadka, ale za kilka chwil zacznie gęstnieć. Dodajemy kostki bulionowe, mieszamy do rozpuszczenia.
Zupa będzie pyszna również na domowym rosole – pamiętajcie tylko, że do warzyw przesmażonych z mąką należy wlać płyn na granicy wrzenia, więc rosół wcześniej należy w osobnym garnku bardzo mocno podgrzać.
Wrzucamy usmażonego kurczaka i pieczarki, gotujemy całość na małym ogniu około 10-12 minut. Po tym czasie do zupy dodajemy ugotowany i odsączony z wody ryż dziki i brązowy, wsypujemy posiekaną zieleninę. Śmietanę hartujemy łyżką gorącej zupy w kubeczku. Mieszając zupę w garnku jednocześnie wlewamy do niej zagrzaną w ten sposób śmietanę. Próbujemy, dosalamy i dopieprzamy do smaku, gotujemy razem jeszcze 5 minut i podajemy.
Zupa jest bardzo gęsta i bardzo kremowa. W zasadzie miałam problem czy nazwać ją zupą, czy kremową potrawką. Bardzo sycąca, ze sporą zawartością błonnika ze zdrowych, bogatych w beta-karoten jarzyn. Zjedzona z pieczywem idealnie posłuży za cały lekki obiad – naprawdę syci na długo.
Z tej ilości składników wychodzi naprawdę duży gar zupy, którą nakarmicie osiem-dziesięć osób.
SKŁADNIKI
- 500g piersi z kurczaka
- 250g pieczarek
- 2 średnie marchewki
- 1 średnia pietruszka
- 1 średnia cebula
- 3-4 łodygi selera naciowego
- 1 woreczek dzikiego ryżu
- 1 woreczek brązowego ryżu
- 5 pełnych (z lekkim czubem) łyżek mąki pszennej typ 500 lub 550
- 1 czubata łyżeczka suszonego tymianku
- 150g gęstej, kwaśnej śmietany o zawartości 12 lub 18% tłuszczu
- 1 spory pęczek natki pietruszki
- kilka gałązek szczypioru
- masło klarowane (5-6 łyżek)
- olej roślinny do smażenia (6-7 łyżek)
- 1,750ml świeżo zagotowanej wody lub domowego rosołu
- 2,5 kostki bulionowej BIO z kurczaka (do pominięcia jeśli użyjecie rosołu)*
- sól
- pieprz
*Korzystam zamiennie z różnych kostek – Alce Nero, BIO Oaza, EkoWital, enerBio, albo na Natur Compagnie.
5 komentarzy na temat “Zupa z kurczaka z dzikim ryżem i warzywami – kremowa, sycąca i zdrowa”
W liście składników brakuje cebuli 😉
Dzięki Tomku, już uzupełniam niedopatrzenie! 🙂
Wspaniała, sycąca i pyszna zupa, zdecydowanie jedna z moich ulubionych. Teraz, gdy przechodzę covid z partnerem i naszym synem – ta zupa to zastrzyk dobrej energii na caly dzien. Ma jeszcze tą zalete ze z kazdym dniem zyskuje na smaku. Bardzo polecam
Zupa już sama w sobie jest bardzo smaczna ( jestem fanką tego typu zup), natomiast w połączeniu z dzikim ryżem (mimo, że byłam do tego elementu przepisu nieco sceptycznie nastawiona) – przepyszna :)) Dziki ryż nadaje tu niesamowitej struktury, kontrastującej z kremowym tłem. Idealne połączenie smaków i tekstur 🙂
Dziękuję za przepis :))
Tu ten dziki ryż to właśnie kropka nad i – dodaje tekstry i mięsistości, cieszę się że spróbowałaś 🙂