Ta zupa to klasyczny przykład na to, że można cały – wartościowy, pyszny i sycący obiad – podać z jednego garnka. Gęsta od warzyw zupa pomidorowa we włoskim stylu, na mocno wysmażonym soffritto, podana jest z małymi klopsikami, które robi się dosłownie w kilka minut.
Najlepsza na klopsiki byłaby świeża domowa włoska kiełbasa surowa, salsiccia, ale szybko można na włoską modłę przechrzcić i naszą tradycyjną, polską białą kiełbasę 😉 Potrzebna jest jedna charakterystyczna dla tej kuchni przyprawa – nasiona kopru włoskiego. Na pół kilograma białej kiełbasy wystarczy 1 pełna łyżka ziaren kopru – podprażamy go na suchej patelni z grubym dnem do czasu aż koper się lekko zezłoci i zacznie mocno pachnieć. Zsypujemy nasiona do moździerza i ucieramy.
Mięso z kiełbasy wyjmujemy, jelita odrzucamy – do niczego już nie będą potrzebne. Wsypujemy do mięsa zmielony koper włoski, wlewamy dwie łyżki bardzo zimnej wody, ocet winny i całość wyrabiamy dłonią przez 3-4 minuty, do czasu aż masa stanie się spoista i kleista. Nie potrzeba jajek – masowanie mięsa z wodą sprawi, że uwolnią się połączenia kolagenowe i fragmenty mielonego mięsa połączą się. Z masy mięsnej formujemy dłońmi 20 okrągłych mini-klopsów, wielkości orzecha włoskiego, odkładamy klopsy na deskę.
Paprykę myjemy i pozbawiamy gniazda nasiennego, połowę papryki kroimy w drobną kostkę. Marchew i pietruszkę obieramy, kroimy w drobną kostkę. Cebulę obieramy i kroimy tak samo – w grubą kostkę. Myjemy łodygi selera naciowego i jak wszystkie warzywa kroimy je w taką samą kostkę. Czosnek obieramy i siekamy albo przeciskamy przez praskę.
W garnku rozgrzewamy 3 łyżki oliwy, wrzucamy cebulę i na średnim ogniu smażymy ją, mieszając, do lekkiego zeszklenia. Do zeszklonej cebuli dodajemy czosnek i smażymy razem, do czasu aż czosnek straci swój mocny, surowy zapach. Dodajemy pozostałe warzywa – marchew, paprykę, pietruszkę i seler naciowy. Dokładnie razem mieszamy, zmniejszamy gaz do niskiego i smażymy warzywa przez 15 minut, co jakiś czas mieszając zawartość garnka. Marchew, seler, papryka i pietruszka po tym czasie powinny widocznie i mocno zmięknąć, seler stanie się szklisty, a całość powinna się lekko przyrumienić i zrobić mocno aromatyczna.
Wsypujemy do wysmażonego soffritto płatki chili, bazylię i oregano, dodajemy gwiazdkę anyżu, mieszamy. Próbujemy i lekko dosalamy do smaku – jeśli macie bardzo słony rosół pomińcie ten krok a zupę w miarę potrzeby osólcie na koniec. Wsypujemy wędzoną paprykę i wlewamy naszykowany wcześniej rosół. Wszystko razem dokładnie mieszamy, przykrywamy garnek i gotujemy (od momentu zagotowania płynu) zupę na małym ogniu przez 5-6 minut, do miękkości warzyw. Dodajemy puszkę pomidorów, które warto przed przełożeniem do garnka rozdrobnić – w dłoni lub widelcem.
Na patelni bez dodatku tłuszczu (biała kiełbasa ma go już w sobie naprawdę wystarczająco dużo) smażymy wszystkie klopsy, po 2-3 minuty z każdej strony. Usmażone i przyrumienione klopsy przekładamy do garnka z zupą i gotujemy razem, pod przykryciem, jeszcze przez około 10-12 minut na malutkim ogniu.
Między naszykowane głębokie talerze rozkładamy porcje drobnego makaronu, wyławiamy z zupy po pięć klopsików na porcję, uzupełniamy zupą i warzywami . Całość posypujemy świeżo startym twardym serem i świeżymi ziołami – natką pietruszki i świeżą bazylią.
SKŁADNIKI
4 duże lub 5 mniejszych porcji
- 1 litr domowego rosołu
- 1 puszka 400g pomidorów w passacie pomidorowej
- 5 białych kiełbas surowych (ok. 500g)
- 1 łyżka ziaren kopru włoskiego
- 1 średnia cebula 120g
- 1 duży ząbek czosnku
- 2 łodygi selera naciowego 100g
- 1 duża marchewka 150g
- 1 średnia pietruszka 90g
- ½ dużej papryki czerwonej lub zielonej 125g
- 1 pełna (z lekką górką) łyżeczka suszonej bazylii
- 1 pełna łyżeczka suszonego oregano
- 1 łyżeczka papryki wędzonej słodkiej
- 1 gwiazdka anyżu
- ½ łyżeczki soli (lub mniej, jeśli rosół bardzo słony)
- ½ łyżeczki płatków chili
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 2 łyżki lodowato zimnej wody
- 1 łyżka octu z czerwonego wina
DO PODANIA
- drobny makaron „koraliki” lub orzo
- natka pietruszki, świeża bazylia
- starty parmezan albo Pecorino Romano
3 komentarzy na temat “Włoska zupa pomidorowa z klopsikami z surowej kiełbasy”
Dziękuję!
Rozumiem że smakowało! 😉
Zupa super. Na dodatek ze składników, które w większości mam w domu. Niestety zapomniałam dodać pomidorów, ale i tak wyszło bardzo smacznie. Jutro powtórka, tym razem o niczym nie zapomnę 😀