Chciałam zrobić coś na szybko i pobawić się jedzeniem. Znacie niemieckie currywurst? To, co powstało na moich talerzach było zainspirowane konceptem, ale nie wykonaniem i nie finalnym efektem tego typowego dla naszych zachodnich sąsiadów fast foodu. U mnie to najlepsza surowa biała kiełbasa i szybkie curry z soczewicy, śmietanki kokosowej, pomidorów, cebuli i przypraw. Całość – 30 minut. Smak- zabójczy.
Wieprzowa kiełbaska, mocno octowe pikle, przesiąknięte tłuszczem frytki, nieśmiertelny ketchup, pszenna dmuchana buła, łycha mieszanki przypraw curry na wierzchu – 3-4 Euro mniej w kieszeni i zostajecie sam na sam z niemiecko-indyjsko-amerykańskim miszmaszem w łapie. Niezłe multikulti, nie ma co. Cytując za Anthony Bourdain’em – jest to ten typ jedzenia które jest smaczne tylko wtedy, kiedy człowiek jest na turbokacu i ma wrażenie że pożre wszystko. W domu coś takiego nie przejdzie.
Spieszę się z obiadem, nie mam ochoty na głaskanie i namaszczanie każdego składnika z osobna, nie mam czasu na długie stanie przy kuchence. Kiełbaska – tylko najlepszej jakości. Curry – przecież to nie tylko przyprawa. Coś z puszki – ok, ale bez zbędnych dodatków. Dużo przypraw, dużo aromatu. Bo to, że gotujemy szybko w domu wcale nie musi oznaczać, że gotujemy gorzej czy byle jak.
Pomidorki nacinamy u góry na krzyż, zalewamy je w miseczce wrzątkiem, dajemy im się chwilkę sparzyć, płuczemy pod lodowatą wodą z kranu i ściągamy im skórkę. Pomidory drobno siekamy. Cebulę i czosnek obieramy, siekamy. Czerwoną lub zieloną soczewicę z puszki odcedzamy i płuczemy na sicie, dajemy jej się kompletnie odsączyć. Nie potrzeba nam dodatkowego płynu.
Soczewicę do tego przepisu można ugotować samemu. Żeby przyspieszyć i ułatwić sobie pracę, warto jednak użyć tej z puszki. Zapłaciłam za puszkę około 2,60zł, soczewica w puszcze była cała, niepognieciona, ziarna bardzo jędrne, naprawdę bardzo smaczna i dobrze przygotowana. Żadnych dodatków smakowych poza solą i sztucznych utrwalaczy poza witaminą C w puszce nie było. Soczewica z firmy Rolnik była zapakowana we Włoszech, a obrandowana już w Polsce. Smaczna i bardzo wygodna opcja.
Rozgrzewamy piekarnik do 180⁰C. Szykujemy sobie dwie patelnie. Na jednej z patelni na oleju smażymy z każdej strony na złoto wszystkie białe kiełbasy. Do zezłocenia na średnim ogniu będą potrzebowały około 5-6 minut z każdej strony.
Jednocześnie na drugiej patelni, takiej, którą możecie w całości włożyć do piekarnika, rozpuszczamy masło klarowane lub kokosowe. Wrzucamy 1 łyżeczkę curry, garam masalę, kormę, smażymy przyprawy przez chwilę, mieszając. Wrzucamy na tłuszcz z przyprawami posiekaną cebulę. Smażymy ją 2-3 minuty na małym ogniu, do zeszklenia. Dodajemy posiekany czosnek i posiekane pomidory. Smażymy razem przez około 5 minut, co jakiś czas mieszając.
Wlewamy na patelnię wodę, wsypujemy 3 pełne łyżeczki śmietanki kokosowej w proszku i całość dokładnie mieszamy. Gotujemy razem przez 3-5 minut, aż część płynu odparuje a śmietanka widocznie zagęści całość. Dodajemy odsączoną soczewicę, mieszamy wszystko razem, próbujemy i w miarę potrzeby lekko dosalamy.
Przekładamy na wierzch curry usmażone kiełbasy i wkładamy całość do rozgrzanego piekarnika. Włączamy dodatkowo termoobieg i pieczemy 10-12 minut. Wyjmujemy patelnię, ściągamy na deskę kiełbasy i kroimy je po skosie w grubsze plasterki. Porcje curry rozkładamy na talerze, na wierzch curry rozkładamy kiełbasy, próbując zachować ich wyjściowy kształt. Posypujemy z wierzchu pozostałą przyprawą curry, posiekaną pietruszką. I jemy od razu. Zamiast frytek polecam pszenną lekką bułkę, która elegancko zbierze sos z talerza.
SKŁADNIKI
- 4-6 białych kiełbas surowych, dobrze przyprawionych (ja używam Mroza)
- 1 puszka soczewicy lub 250g ugotowanej soczewicy
- 2 czerwone cebule 150-200g
- 1 ząbek czosnku
- 5-6 pomidorków koktajlowych
- 3 pełne łyżeczki śmietanki kokosowej w proszku
- 80ml wody
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki masła klarowanego lub masła/oleju kokosowego
- 2 łyżeczki mieszanki przypraw curry
- 1 łyżeczka mieszanki przypraw garam masala
- 1 łyżeczka mieszanki przypraw korma
- 1 łyżeczka mielonej kurkumy
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- sól
2 komentarzy na temat “Niezwykłe currywurst – biała kiełbasa na curry z soczewicy”
Witam, a zamiast śmietanki kokosowej w proszku może być zwykła płynna albo może mleko w proszku i żeby zrekompensować smak smażyć na oleju kokosowym?
Jak lepiej? Pozdrawiam
Skłoniłabym się ku opcji odrobina śmietanki słodkiej 30% (3- 4 łyżki stołowe) i olej, nierafinowany, mocno kokosowy, do smażenia. Aromat jak najbardziej powinien być 🙂