Kocham pomidory. Najlepsze są teraz, w lecie – mocno słodkie, soczyste, krwistoczerwone. A pomidorowa to zapewne nie tylko moja ulubiona zupa. Ta z grillowanych pomidorów nie ma konkurencji i w smaku, i w łatwości przygotowania.
Zatrzymacie cały smak z dojrzałych w słońcu letnich pomidorów, obiecuję. A zupa będzie gotowa w godzinę, razem z ich pieczeniem. Musicie jej spróbować!
Pomidory myjemy, kroimy je na połówki. Rozkładamy je w jednej warstwie, skórką do dołu na blasze. Cebule obieramy, kroimy na pół, kładziemy między pomidorami. Czosnek obieramy, kroimy ząbki na pół i dodajemy do pomidorów. Całość skrapiamy oliwą, posypujemy szczodrze papryką, tymiankiem i świeżo zmielonym, grubym pieprzem. Na koniec solimy połową ilości soli podanej w przepisie.
Pomidory wstawiamy na górną półkę piekarnika ustawionego na 200°C, z termoobiegiem. Zostaną tam około 30-40 minut. Najwygodniej robić to w głębokiej blaszce do ciasta, bo pomidory puszczą trochę soku. Pilnujcie tylko, czy cebula się nie przypala. Warzywa będą finalnie mocno przypieczone. I naprawdę pyszne.
W garnku zagotowujemy litr wody, dodajemy dwie kostki rosołowe (albo podgrzewamy domowy rosół). Upieczone pomidory pozbawiamy skórek (same odchodzą, łatwo je teraz zdjąć) i razem z czosnkiem, cebulą i całym sokiem który puściły, wlewamy je do garnka. Miksujemy całość na gładko blenderem. Spróbujcie – nie ma potrzeby już zupy niczym przyprawiać, ale może potrzebować jeszcze odrobinę soli.
Ta niecodzienna pomidorówka jest bardzo mocna, esencjonalna. Pysznie pomidorowa – bez używania przecieru czy puszkowanych pomidorów. Pieczenie pomidorów, w przeciwieństwie do gotowania, pozwala skondensować ich smak.
Zupa jest pyszna zarówno sama, czysta, tylko zmiksowana, jak i z dodatkiem drobnego jajecznego makaronu czy czosnkowej grzanki. Korzystajcie z pomidorów póki są!
SKŁADNIKI
- 800-1000g pomidorów lima/rzymskich/śliwkowych/bawole serce – najlepiej mix
- 4 duże ząbki czosnku
- 150g czerwonej cebuli
- 1 litr wody + 2 kostki bulionowe BIO* – z kurczaka i jarzynowa, albo lepiej – 1 litr domowego ROSOŁU DROBIOWEGO albo całkiem WEGAŃSKIEGO
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- 1 łyżeczka papryki wędzonej słodkiej
- niecałe 2/3 łyżki grubej soli morskiej lub płaska łyżeczka soli kamiennej
- 4 łyżki oliwy z oliwek
- grubo mielony pieprz
*Korzystam zamiennie z różnych kostek – Alce Nero, BIO Oaza, EkoWital, enerBio, albo na Natur Compagnie.
Jeden komentarz na temat “Zupa pomidorowa z pieczonych / grillowanych pomidorów”
W przepisie jest wszystko co lubię. Oryginalna i wyraźnie przyprawiona przekonuje mnie do spróbowania.