Bez glutenu, mega zdrowa, wegańska. Kolorowa i przepyszna. Idealna na upały. Słodko-kwaśna, chrupiąca, z wyraźnym smakiem imbiru i orzeszków ziemnych. Sama w roli głównej z powodzeniem wystąpi jako śniadanie, obiad, kolacja lub nawet lunch do pracy.
Komosa ryżowa, zwana również ryżem peruwiańskim (quinoa- czytamy kiin-łha) to pseudozboże – roślina wytwarza bogate w skrobię i białko nasiona, ale w rzeczywistości zbożem nie jest. Nazywana ‘złotem Inków’ jest świetnym źródłem łatwo przyswajalnego białka, witamin, zdrowych kwasów tłuszczowych i związków mineralnych.
Przed gotowaniem nasiona komosy należy dokładnie wypłukać na gęstym sitku, aby pozbyć się z nich saponin (gorzkawych w smaku związków mydlanych, będących połączeniem glikozydów i cukrów — przy płukaniu nasiona będą się pienić, jak mydło). Komosę gotujemy w lekko osolonej wodzie, w proporcji 1:2 (1 porcja nasion, 2 porcje wody), przez około 15 minut na małym ogniu, pod przykryciem. Quinoa jest gotowa, kiedy ziarenka zrobią się przeźroczyste i szkliste a białe ogonki wyraźne będą odstawały od nasion. Zdejmujemy komosę z ognia i trzymamy ją jeszcze około 10 minut pod przykryciem aż do końca wchłonie wodę, następnie spulchniamy ją widelcem i studzimy.
Szykujemy dressing, mieszając kolejno masło orzechowe, miód, imbir, sok z limonki, olej, ocet, sos sojowy. Mieszamy aż mikstura będzie gładka i kremowa. Jeśli jest za gęsta, dodajcie więcej oleju lub odrobinę wody żeby ją rozrzedzić. Wymieszajcie dressing z ugotowaną quinoą — powinna część sosu wchłonąć.
Drobno kroimy paprykę, selera naciowego, szczypior. Marchew obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Ogórka obieramy, pozbawiamy go nasion i kroimy w drobną kostkę. Pietruszkę bardzo drobno siekamy, na mgiełkę. Wszystko razem mieszamy. Orzechy kroimy drobniej i podprażamy je na suchej patelni. Sałatkę chłodzimy, przed podaniem posypujemy podprażonymi orzechami, ozdabiamy pietruszką lub kolendrą.
SKŁADNIKI
- 1 mała marchewka
- 2 łodygi selera naciowego
- 1 długi ogórek
- ½ szklanki orzechów nerkowca
- ½ szklanki posiekanej natki pietruszki, lub pół na pół pietruszka i kolendra
- 2 łyżeczki startego świeżego imbiru
- ¼ szklanki posiekanego szczypioru
- 1 mała limonka lub 3 łyżki stołowe soku Limmi z limonek
- 1 papryka- pomarańczowa lub czerwona, mięsista
- 1 łyżka miodu
- 3 łyżki masła orzechowego
- 3 łyżki sosu sojowego
- ¾ szklanki komosy ryżowej (quinoa) + 1,5 szklanki wody do jej ugotowania
- 2 łyżki oleju z orzeszków ziemnych, sezamowego, ryżowego lub rzepakowego
- 1 łyżka czerwonego winnego octu
5 komentarzy na temat “Quinoa – komosa ryżowa – sałatka tajska z orzechowo-imbirowym sosem”
Wygląda pysznie!
Sos jest obłędny… 🙂
Sztos!! Zapisuję w ulubionych. Nawet mój roczniak się zajadał (dla niego oczywiście bez słonych składników)!
A na ile osób, to jest porcja? Bo planuję zrobić tę sałatkę jako jedną trzech, ale na 8 osób i zastanawiam się, czy zrobić z podwójnej porcji.
Tutaj wychodzą 4 małe porcje – małe, bo sałatka jest bardzo sycąca, z serii tych które warto spakować do pracy czy szkoły na lunch 🙂