Rozkosznie krucha i pysznie nadziana wytrawna tarta. Prosta, szybka i rustykalna do granic. Jej bazą jest kruche ciasto bez dodatku masła – zamiast niego równie dobrze sprawdza się włoska oliwa. Wytrawne nadzienie z duszonego pora, cebuli, odrobiny śmietanki, sera i ziół wciąga. Uwierzcie, od tej galette naprawdę nie można się oderwać!
CIASTO KRUCHE NA OLIWIE Z OLIWEK
Wybierzcie jak najlepszą oliwę z oliwek jaką uda się Wam dostać – to od niej w największym stopniu zależy końcowy smak ciasta. Nie korzystajcie tutaj z mocnej, bardzo gorzkiej oliwy w typie greckim – ciasto wyjdzie za bardzo wytrawne i po prostu niesmaczne. Pod żadnym pozorem nie zamieniajcie oliwy na olej słonecznikowy, rzepakowy, ryżowy ani żaden olej z nasion, pestek czy orzechów – ciasto naprawdę nie będzie miało takiego aromatu jak potrzeba i zamiast efektu „wow!” będzie efekt „oooj…” 😉
Ciasto najwygodniej naszykować sobie w misie miksera z ostrzami tnącymi. Wsypujemy do miski mąkę, mieszamy ją z solą i cukrem kilkoma obrotami ostrzy. Wlewamy oliwę i mieszamy tak długo, aż mąka zacznie przypominać rozdrobnioną kaszę i całkowicie połączy się z oliwą. Wlewamy do tej mieszanki połowę wody i wszystko razem mieszamy – jeśli ciasto jeszcze nie chce się ze zlepić, dodajemy do niego więcej wody.
Uwaga!
Możliwe, że Wasza mąka zużyje więcej niż 60ml zimnej wody, ale może być i tak, że wystarczy tylko 40ml wody żeby ciasto dało się elegancko zlepić – nie wlewajcie od razu całej wody do ciasta. Jeśli wyjdzie za rzadkie i za bardzo lepkie – wgniećcie w nie jeszcze łyżkę lub dwie mąki. Nie wyrabiamy tego ciasta za długo – ma zostać kruche i delikatne, nie zależy nam na długim mieszaniu, wygniataniu i uwalnianiu glutenu – za długo wyrabiane ciasto zacznie się ciągnąć.
Zarabiamy ciasto szybko na kuchennym blacie, spłaszczamy na placek grubości 2cm, zawijamy w folię spożywczą żeby nie obsychał i schładzamy w lodówce przez minimum godzinę. To ciasto możecie spokojnie przygotować sobie z wyprzedzeniem – można je bez problemu zamrozić, albo przechowywać w lodówce przez 4-5 dni.
NADZIENIE
Nadzienie tej rustykalnej tarty to tylko kilka podstawowych składników, ale jednocześnie całe bogactwo smaku. Cebule obieramy i kroimy w grubą kostkę – nie krójcie ich za drobno, bo nadzienie będzie przypominać błotko – konsystencja cebuli powinna zostać wyczuwalna.
Pora rozcinamy wzdłuż, dokładnie płuczemy go z piasku pod bieżącą wodą. Osuszamy i kroimy w półcentymetrowe plasterki. W głębokiej patelni rozgrzewamy na małym ogniu masło i oliwę. Na gorący tłuszcz wrzucamy cebulę i stale mieszając smażymy ją do czasu, aż złapie temperaturę i stanie się szklista – przez około 3-4 minuty. Nie powinna się zrumienić ani tym bardziej przypalić, mieszajcie! Dodajemy do smażącej się cebuli pokrojonego pora, mak i suszony tymianek. Wszystko razem mieszamy i smażymy do momentu aż por zmięknie, przestanie być sztywny, a cebula zrobi się prawie przeźroczysta – 6-8 minut, stale mieszając żeby nie doprowadzić do przypalenia.
Osypujemy cebulę i pora mąką, mieszamy. Wlewamy śmietankę, szybko mieszamy wszystko razem i gotujemy jeszcze minutę, dwie, do zgęstnienia. Solimy i pieprzymy do smaku, dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i całość bardzo dokładnie mieszamy. Studzimy.
WSZYSTKO RAZEM
Piekarnik rozgrzewamy do 180°C – grzanie góra-dół, bez termoobiegu. Wyjmujemy ciasto z lodówki i na lekko posypanej mąką stolnicy wałkujemy ciasto w duży (36-40cm) okrąg grubości około 4-5mm, nie cieniej. Przenosimy ciasto rolując je na wałku na papier do pieczenia . Ciasto pośrodku smarujemy połową roztrzepanego jajka i posypujemy połową startego twardego sera. Nakładamy ostudzone cebulowo-porowe nadzienie, posypujemy je pozostałym serem. Brzegi ciasta zaginamy do środka zabezpieczając nimi nadzienie i smarujemy powstały rant roztrzepanym jajkiem – będzie błyszczący i zrumieniony po upieczeniu.
Wstawiamy galette na środkową półkę do rozgrzanego piekarnika i pieczemy przez 45-55 minut – ser powinien się całkowicie rozpuścić, a brzegi ciasta widocznie przyrumienić.
Wyjmujemy upieczoną rustykalną tartę, dajemy jej chwilkę ostygnąć żeby nadzienie przestało buzować, kroimy na porcje i podajemy. Każda mieszanka sałat z prostym winegretem lub z sosem włoskim będzie tutaj idealna jako prosty dodatek. Tak jak kieliszek schłodzonego, półwytrawnego białego wina.
CIASTO KRUCHE NA OLIWIE
- 180g mąki pszennej* T450 albo T500 + zapas do podsypania
- 50g dobrej włoskiej oliwy z oliwek extra virgin
- 50-60ml lodowato zimnej wody
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1 jajko S lub M do posmarowania ciasta
*możecie użyć również bezglutenowej mieszanki jasnych mąk – gluten w kruchym cieście nie jest potrzebny
NADZIENIE POROWO-CEBULOWE
- 25-30g startego na drobnej tarce Pecorino Romano albo parmezanu
- 120g pora – tylko biała i jasnozielona część (waga po oczyszczeniu)
- 270g cebuli (waga po oczyszczeniu)
- 2 średniej wielkości ząbki czosnku
- 2 pełne (z małą górką) łyżeczki suszonego tymianku
- 1 łyżeczka maku (opcjonalnie)
- 65g rzadkiej śmietanki 30%
- 15g masła
- 15g oliwy z oliwek
- sól
- pieprz
2 komentarzy na temat “Galette – ciasto kruche na oliwie – z serem, cebulą i porem”
Oliwy się nie podgrzewa. Więcej z niej wtedy szkody niż pożytku.
Więcej szkody jest z takich komentarzy, dlatego nie mając czasu zazwyczaj je kasuję – tak, to nie pierwszy na ten temat – albo odsyłam odpisując autorowi na maila do źródeł i opisów fizyko-chemicznych (a nie do dokształcania się na wątpliwej jakości portalach typu “wp zdrowie” czy inne temu podobne bzdury).
Punkt dymienia dla użytej w przepisie oliwy extra virgin to między 190,5 a 207⁰C. Ciasto pieczemy w zaledwie 180 stopniach i proszę wierzyć – do tej temperatury na pewno się ono nie rozgrzewa!
Oliwa pozostaje całkowicie stabilna chemicznie i nie ma żadnego negatywnego wpływu na zdrowie przyjęta w takiej postaci.
Z Google translatorem odsyłam tutaj https://www.internationaloliveoil.org/ choćby po to, żeby przeczytać „When heated, olive oil is the most stable fat, which means it stands up well to high frying temperatures. Its high smoke point (410ºF or 210ºC) is well above the ideal temperature for frying food (356ºF or 180ºC). The digestibility of olive oil is not affected when it is heated, even when it is re-used several times for frying”