Sajgonki znamy wszyscy – niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie jadł ich w „chińskiej budce”! Spring Rolls to wietnamski wynalazek – chińskie sajgonki są smażone, wietnamskie Gỏi cuốn, czyli dosłownie ‘rolki sałatkowe’– surowe. Podawane schłodzone (albo w temperaturze otoczenia) podkreślają świeżość i lekkość sezonowych produktów. Przeźroczysty papier ryżowy niczego nie ukrywa – nie dosyć że pyszne, Spring Rolls są po prostu piękne!
Rolki z dzisiejszego przepisu to tylko kilka składników – pochwała lekkości i prostoty. Do ich wykonania potrzebujecie jak najlepszych, świeżych i pełnowartościowych składników. Krewetka tutaj jest głównym źródłem białka – możecie bez problemu użyć krewetek mrożonych. Odmroźcie różowe, ugotowane krewetki odpowiednio wcześniej i żeby dodać im smaku – zamarynujcie przez 10-12 godzin w marynacie z 4 łyżek oleju, łyżce soku z cytryny i przeciśniętego przez praskę ząbka czosnku. Jeśli wolicie ostrzejsze klimaty – jako marynatę wykorzystajcie pastę chili lub sos Sriracha z dodatkiem oleju i soku z limonki.
Zanim zajmiemy się papierem ryżowym szykujemy po kolei wszystkie składniki. Awokado kroimy na pół, wyjmujemy pestkę. Kroimy połówki awokado na ćwiartki i zdejmujemy skórkę – z dojrzałego awokado powinna odejść w jednym kawałku. Ćwiartki awokado kroimy na cztery plastry każdą.
Ogórka obieramy, kroimy w poprzek na pół, a następnie obie połówki kroimy wzdłuż na połowy. Łyżeczką wydrapujemy z górka nasiona i wyrzucamy. Miąższ kroimy w długie, równe paski. Cieniutki makaron ryżowy szykujemy według przepisu na opakowaniu – najczęściej wystarczy wrzucić go do wrzątku na 5 minut. Miękki makaron przelewamy zimną wodą żeby nie pozwolić mu się skleić, dokładnie odcedzamy i studzimy. Dzielimy sobie makaron na 8 porcji które rozkładamy na dużym talerzu. Sałatę rzymską myjemy, osuszamy i rwiemy liście na mniejsze kawałki.
SOS ORZECHOWY
Sos to konieczność przy spring Rolls – papier ryżowy i ryżowy makaron są totalnie neutralne w smaku, absorbują smak z dodatków. Te rolki są naprawdę leciutkie i delikatne, prawie dietetyczne! Żeby odczucia na podniebieniu jeszcze bardziej podkręcić zróbcie ten prosty sos – jest nieziemski.
Masło orzechowe przekładamy do głębokiej miseczki lub do wysokiego kubka. Dodajemy sok z limonki, sos sojowy, sos chili i cukier – dokładnie mieszamy, co wcale nie jest łatwe, bo masło jest niemiłosiernie tłuste i gęste. Dolewamy chłodną wodę, partiami, po 2 łyżki i mieszamy – sos konsystencją powinien przypominać gęstą śmietanę.
PAPIER RYŻOWY – kilka ważnych porad zanim zaczniecie
Papier ryżowy najczęściej produkowany jest z mąki ryżowej i wody, ale dostępne też są papiery z dodatkiem mąki z tapioki – sprawdźcie na opakowaniu. Oba papiery są całkowicie, naturalnie bezglutenowe i beztłuszczowe (więcej o mące ryżowej i mące z tapioki napisałam TUTAJ). Czym się różnią? Papiery z samej mąki ryżowej są nieco grubsze, po zwilżeniu mniej podatne na darcie i uszkodzenia. Papier z dodatkiem tapioki jest bardziej elastyczny, ale i dużo cieńszy – trzeba się z nim obchodzić bardzo ostrożnie.
– Wszystkie składniki które będziemy wkładać w papier ryżowy (i sosy) szykujemy odpowiednio wcześniej.
– Moczymy papier w chłodnej wodzie. Papier moczony w ciepłej wodzie zaczyna się rozpuszczać i robi się bardzo delikatny – zaczyna się mocno lepić i bardzo się rwie – naprawdę ciężko w niego coś zawinąć.
– Papier namaczamy/nawilżamy krótko – przez 5-10 sekund , następnie rozkładamy albo na ceramicznym talerzu, albo na wilgotnej bawełnianej ściereczce, albo na zwilżonej wodą plastikowej desce kuchennej. Zostawiamy papier na 20-30 sekund do zmięknięcia. Dopiero po całkowitym zwilżeniu i równomiernym nasiąknięciu wodą papier zrobi się elastyczny i nie będzie się rwał.
– Pracujemy z papierem na wilgotnej powierzchni – do suchej i porowatej papier zwyczajnie się przylepi i niczego w niego nie zawiniecie. Naszykujcie sobie w pogotowiu spryskiwacz z wodą.
– Nie napychamy papieru na maksa! Jest elastyczny, ale jak wszystko – ma swoją określoną wytrzymałość. Najbardziej trzeba uważać na to, w jakiej kolejności nakładamy na niego składniki. Ostre elementy, np. kanciasty ogórek, sztywna cebula czy marchew łatwo papier podziurawią i porozrywają. Składniki układamy warstwami, zaczynając od miękkich i lekkich, elastycznych i plastycznych, a kończąc na twardych, które przy zawijaniu zostaną otulone przez to co położyliśmy na papier pierwsze.
– Spring Rolls zawijamy jak burrito – nadzienie zaczynamy nakładać od dołu, 3-4cm powyżej dolnej krawędzi papieru. Dolny wolny brzeg zawijamy na farsz, następnie delikatnie zbieramy papier ryżowy z boków, zakładamy go ciasno do środka zabezpieczając w ten sposób nadzienie przed wypadaniem i całość zwijamy.
ZAWIJANIE
Namaczamy (ja namaczam w patelni) i rozkładamy sobie na naszykowanej powierzchni roboczej papier ryżowy – po jednym arkuszu na raz. Zaczynamy nakładanie składników od dołu, w 1/3-1/4 wysokości arkusza, zostawiając na dole 3cm margines który pozwoli wszystko skleić. Pierwszy nakładamy miękki makaron, delikatnie rozciągamy go wszerz, tworząc kształt wrzeciona. Na makaronie układamy kawałki sałaty. Zaraz nad sałatą, blisko makaronu, kładziemy po 2 plastry awokado, a na nich kilka kawałków ogórka. Nad awokado i ogórkiem układamy odsączone z marynaty krewetki – to one będą najbardziej widoczną warstwą naszych sałatkowych rolek.
Zaczynamy zwijanie rolek od dołu – zostawiony margines zakładamy na nadzienie, rolujemy kawałek żeby zamknąć makaron i sałatę, a następnie jak w burrito – zakładamy na nadzienie boki papieru ryżowego i ruchem od siebie zawijamy rolkę do końca. Możecie zobaczyć to TUTAJ – na gif’ie pokazałam to dokładnie przy rolowaniu chińskich sajgonek.
Zakręcone Spring Rolls odkładamy na zwilżony talerz, deskę albo wilgotną ściereczkę i zwilżoną ściereczką nakrywamy, żeby nie obsychały. Operację powtarzamy do wykończenia wszystkich składników.
Gotowe Spring Rolls podajemy lekko schłodzone, posypane czarnym sezamem, listkami kolendry i pokrojonym szczypiorem. Sos warto podzielić do osobnych miseczek, posypać pokruszonymi solonymi orzeszkami i jeszcze odrobiną kolendry. Na talerzu podajemy cząstki limonki żeby każdy z współbiesiadników mógł sobie sam skropić odpowiednio mocno swoją porcję.
UWAGA! SPRING ROLLS NIE NADAJĄ SIĘ DO PRZECHOWYWANIA i ciężko je zrobić z wyprzedzeniem – rolki trzymane w lodówce w przeciągu 30 minut zaczynają pękać i samoistnie się rwać .
SKŁADNIKI
8 sztuk (4 mniejsze albo 2 duże porcje)
- SPRING ROLLS
8 arkuszy papieru ryżowego o średnicy 22cm (początkującym przyda się kilka więcej, na zapas 😉 )
200g krewetek marynowanych (opis marynowania w przepisie)
1 duże awokado
1 mała sałata rzymska albo 2 garści mieszanki sałat
1 ogórek wężowy
70g suchego makaronu ryżowego
szczypiorek i kolendra do podania
czarny sezam do posypania
cząstki limonki do skropienia
- SOS ORZECHOWY
3 pełne łyżki masła orzechowego, z lekką górką
2 łyżki soku z limonki
1 łyżka Srirachy albo innego ostrego sosu chili
1 łyżka sosu sojowego, dowolnego
½ łyżeczki cukru
woda – do rozrzedzenia
2 komentarzy na temat “Spring Rolls z krewetkami, awokado, ogórkiem i sosem orzechowym”
To są dzieła sztuki! Chyba miałabym problem z przełamaniem się i wtłoczeniem tego do paszczy 😀
Leciutkie, świeże i przepyszne. Tu się nie ma co łamać, elastyczne są! 😉