Tą sałatkę z tuńczykiem i ciecierzycą zrobiłam w zeszłym roku i całkiem o niej zapomniałam. Przypomniał mi o niej odkopany kilka dni temu w czeluściach 7 dysków folder z enigmatyczną nazwą „do skończenia” 😉 Obrobiłam zdjęcia – i dzisiaj jest! Robiłam ją kilkukrotnie – jest szybka, odświeżająca (bo z cytrynowym winegretem, a nie z chętnie dodawanym do tuńczyka majonezem), bardzo sycąca i bardzo wygodna! Sprawdza się – jak prawie każda sałatka – jako dodatek do śniadania i kolacji, ale sama w sobie jest też całkiem wartościową pozycją obiadową czy lunch’ową, szczególnie pod dodaniu do niej jajka w koszulce i podgrzanego na grillu chlebka pita.
Ciecierzycę z puszki odsączamy z płynu, płuczemy na sicie pod bieżącą wodą i dokładnie odcedzamy.
Ogórka myjemy, obieramy nie całkiem do końca ze skórki. Kroimy ogórka wzdłuż na pół, połówki kroimy jeszcze raz wzdłuż. Wycinamy z ogórka gniazdo nasienne, a miąższ kroimy w kostkę wielkości ziarna ciecierzycy. Szalotki obieramy i drobno siekamy, kalarepkę obieramy i kroimy w drobną kostkę. Wszystkie warzywa przekładamy do miski. Wsypujemy posiekaną natkę pietruszki, bazylię i mieszankę włoskich ziół. Tuńczyka odcedzamy i dodajemy do warzyw.
Szykujemy cytrynowy sos winegret. Najlepszy i najefektywniejszy sposób na prawdziwy, gęsty winegret – bo taki powinien być: gęsty, lekki i puszysty – to ubijanie, proces podobny do tego jak szykujemy majonez. Szykujemy sobie blender ręczny z końcówką tnącą lub ubijaczką. W wysokim naczyniu, takim do którego zmieści się końcówka blendera – mieszamy ze sobą składniki w odpowiedniej kolejności.
Wlewamy sok z cytryny, dodajemy do niej startą cytrynową skórkę, wsypujemy cukier, sól i pieprz. Dodajemy przeciśnięty dwukrotnie przez praskę czosnek i wszystko razem dokładnie mieszamy blenderem – do momentu aż cukier i sól prawie całkowicie się rozpuszczą. Dopiero do tej mieszanki powoli wlewamy odmierzoną oliwę, cienką strużką, cały czas ubijając sos. Gotowy, gęsty sos próbujemy – może potrzebuje jeszcze odrobinę soli lub pieprzu.
Gotowym sosem doprawiamy sałatkę i wkładamy do lodówki – trzeba jej dać chwilę (ok. 2-3 godzin) żeby wszystkie smaki dobrze się połączyły a warzywa nabrały świeżej, cytrynowej melodii. Zapakujcie ją do lunchboxa do pracy albo zjedzcie w domu z dodatkiem jajka w koszulce lub grillowanego sera halloumi – pasują wyśmienicie!
SKŁADNIKI
składniki na 4 porcje
- 1 puszka ciecierzycy (240-250g ciecierzycy po odcieku)
- 1 puszka tuńczyka w oleju w kawałkach (100g ryby po odcieku)
- 150g zielonego ogórka (waga po wypestkowaniu i obraniu)
- 200g kalarepki
- 2 małe szalotki
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 3 łyżki posiekanej bazylii
- 1 czubata łyżeczka mieszanki ziół włoskich (bazylia, oregano, tymianek) z suszonymi pomidorami
CYTRYNOWY WINEGRET
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżeczka skórki otartej z cytryny
- ½ ząbka czosnku lub 1 naprawdę malutki ząbek
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1/3 łyżeczki soli
- 1/3 łyżeczki pieprzu
- 60ml oliwy z oliwek
8 komentarzy na temat “Sałatka z tuńczyka i ciecierzycy + cytrynowy winegret”
Samo czytanie i oglądanie już daje przedsmak nieba w gębie 🙂
Niestety, ale ten przepis jest słaby. Musiałam dodatkowo doprawić i dosolić (co jest oczywiście, kwestią gustu), ale i tak sałatka jest doryyść bez wyrazu, poza wyczuwalną nutą cytryn.
Przykro mi że sałatka nie trafiła w Twoje gusta – ale po jedynym Twoim komentarzu na blogu, który jest kwintesencją słowa “nie”, ciężko mi cokolwiek Ci polecić ani powiedzieć co było nie tak jak trzeba.
Produkty których używam doskonale widać, lista składników szykowana jest na bazie tego czego użyłam – może to po prostu nie Twoje smaki 🙂
Chyba najlepsza sałatka z tuńczykiem jaką jadłem ?
Marcin, fajnie że smakowało! Ale koniecznie musisz jeszcze wypróbować TĄ SAŁATKĘ, założę się że to ona stanie na podium 😉
Czy po użyciu blendera do ubicia sosu na bazie oliwy nie będzie on potem gorzki? ?
Do robienia sosów korzystam z końcówki-ubijaczki do blendera. Na najniższej mocy obrotów sos nie ma prawa stać się gorzki. Więcej o tych właściwościach oliwy pisałam przy okazji tego przepisu KLIK
Zrobiłam sałatkę już drugi raz – jest przepyszna! Ogórek i kalarepka nadają świeżości. Nie miałam tylko ziół włoskich w wersji z suszonymi pomidorami, więc dodałam 2 łyżki posiekanych suszonych pomidorów. 🙂 Szczególnie smakuje mi cytrynowy winegret! Robię go teraz też do “zwykłej” zieleniny (czyli mieszanki zielonych sałat).; nie używam jednak blendera, ubijam ręczną trzepaczką.