Między pasztecikami, bigosem, uszkami i pasztetem jeszcze znalazłam czas. Na las. Taki miniaturowy fragment zamknięty w słoiku. Zima to nie pora na młode rośliny i sadzonki, nie czas na wysiewanie, transplantowanie i wykopywanie z lasu mchu. A tęsknię za zielenią… Na wiosnę zrobię kolejny, pachnący i zmieniający się razem z porami roku, słój ożyje. Ten dzisiejszy – to niezmienny kawałek zieleni. Zamknięty czas i przestrzeń. Bambi i mama. Pokażę Wam jak go zrobić.
Taki las zamknięty w słoiku to świetna alternatywa dla odkrytej zieleni w domu, w którym są koty. Moje koty potrafią obgryźć nawet sukulenty i kaktusy – wszystkie delikatniejsze rośliny stoją u nas w mieszkaniu na wysokich półkach, żeby nie kusić losu. Szkło skutecznie ogranicza kocie niszczycielskie zapędy. A ta wersja dodatkowo ma jeszcze jedną zaletę – wyklucza osiadanie kurzu na roślinach.
Tego lasu nie trzeba podlewać, wietrzyć i sprzątać. Raz zrobiony – przetrwa naprawdę bardzo długo. Niewiele do jego zrobienia potrzeba, poza sprytnym podejściem i kilkoma rzeczami – dużym wolnym słojem, drutem wyrobowym i mchem chrobotkiem z hurtowni florystycznej, klejem do puzzli i figurkami zwierząt ze sklepu z zabawkami plus kilkoma naturalnymi znaleziskami, np. ze spaceru.
MIESZKAŃCY
Zwierzaki do takiego lasu dobieramy według własnych upodobań – ja kupiłam kilka, z pomysłem na kilka kolejnych słojów czekających już na zagospodarowanie. Schleich robi cudowne, ręcznie malowane figurki zwierząt w kilkunastu seriach – na pewno znajdziecie coś dla siebie i coś, co zmieści się w Wasz słoik i w Waszą konwencję lasu. Ja wybrałam zwierzęta typowo leśne – łanię białoogoniastą z jelonkiem, jeża, dorosłego lisa, dzikiego królika i szopa. Dodatkowo – puszczyka, który przycupnie sobie wiosną na jakiejś ładnej, przytaszczonej ze spaceru gałęzi poza słojem.
SŁOIK
Do zrobienia takiego lasu wybieramy elegancki szklany słój – to w końcu ozdoba, słoik po ogórkach się nie nadaje. Ja znalazłam słój- bombonierkę z polskiej fabryki szkła ozdobnego, pojemnik z pokrywką, z całkowicie klarownego i przezroczystego szkła, o cienkich ściankach, tak żeby nie załamywał widoku. Słoik ma około 25 cm wysokości. Spokojnie w jego wylocie mieści się dłoń, więc łatwo manewrować zawartością.
MECH
Chrobotek reniferowy to porost występujący naturalnie na terenach Szwecji, Finlandii i Norwegii, w Północnej Ameryce, Europie (w Polsce jest objęty częściową ochroną), Rosji i Azji. Jak sama nazwa wskazuje – to przysmak reniferów. We florystyce używa się preparowanego i barwionego chrobotka jako dekorację bukietów, wieńców i innych roślinnych kompozycji. I nam w takim słoikowym lesie może posłużyć jako element roślinny – do zrobienia podłoża i obklejenia drzewka – do udawania mchu i liści.
Największy wybór – na Allegro. Kupicie chrobotek w kilkunastu kolorach. Samych zieleni przynajmniej 8 odcieni. Cena za 50g opakowanie jednego koloru to od 6 do 10 zł – wystarczy spokojnie na kilka słoików. Wybierzcie dwa, trzy zbliżone do siebie odcienie – dla wzbogacenia, żeby nie było nudno i monotonnie – naturalna leśna zieleń to przecież nie jeden kolor, prawda?
PODŁOŻE
Na podłoże świetnie nadaje się keramzyt do kwiatów doniczkowych – na nim układamy pociętego (lub w całości) chrobotka, drobne kamyki znalezione na spacerze, żwirek. Nie sadzimy roślin – nie potrzebna nam tu ziemia, piasek czy węgiel aktywny, tyle w zupełności wystarczy.
OTOCZENIE
Las to drzewa, rośliny, mech, kamienie, korzenie… Kamienie i mech już mamy, co z drzewem? Najszybciej i najłatwiej – wyciągnąć z ziemi korzeń kopru ogrodowego, który polecają modelarze drzewek do makiet kolejowych. Jeśli brak ogródka i kopru – gałązka z wieloma drobnymi rozwidleniami też spełni funkcję drzewa, na pewno na spacerze coś znajdziecie.
A jeśli i tego brak? Kupujemy (ja znowu na allegro albo u pań w zaprzyjaźnionej kwiaciarni) drut florystyczny, tzw. wyrobowy – to drut mający imitować łodygi kwiatów, do niego mocowane są pojedyncze kwiatowe główki. Mój drut był szaro-brązowy, z widoczną teksturą. Świetnie nadawał się do imitacji kory drzewa i gałęzi. Kilka kawałków takiego drutu zwijamy i skręcamy ze sobą tworząc pień i korzenie naszego drzewa, a górę formujemy na kształt korony i gałązek. Dodatkowo do zrobienia mniejszych gałązek użyłam cienkiego drutu wiązałkowego.
Formujemy nasze drzewko, przycinamy gdzie trzeba i sprawdzamy, czy zmieści się do słoika. Szykujemy sobie wybrane kolory chrobotka, ostre nożyczki, kilka wykałaczek i klej. Polecam tutaj nie wikol ani żaden klej rozpuszczalnikowy, tylko klej Magik – klej jest biały, dość dobrej konsystencji – ani za gęsty, ani za rzadki. Po wyschnięciu staje się całkowicie bezbarwny. Dostaniecie go w sklepach papierniczych i w punktach z materiałami dla plastyków. Bezzapachowy, nietoksyczny, nadaje się dla dzieci.
Zaczynamy klejenie liści od dołu drzewa – smarujemy gałęzie klejem, z każdej strony, dosyć grubą warstwą, zostawiamy klej na 3-4 minuty żeby zaczął zmieniać konsystencję i wiązać, przyklejamy wybrane fragmenty chrobotka, mocno dociskamy. Pniemy się gałąź po gałęzi wyżej, kończąc na szczycie drzewa. Całość zostawiamy do porządnego wyschnięcia na 2-3 godziny. Całkowicie wyschnięty klej będzie bezbarwny.
Nasz minilas składamy zaczynając od drzewa, którego korzenie i stelaż przysypujemy keramzytem. Na tym lądują drobne kamyczki i pocięty mech chrobotek. Ustawiamy zwierzaki i już można się cieszyć odrobinką magii. A dla jeszcze lepszego efektu – podświetlenie z lampek na drucie zasilanych dwoma bateriami. Czarujcie!
21 komentarzy na temat “Magiczny las w słoiku”
Piękne. Czytam Twój blog od kilku miesięcy i jestem wdzięczna za wspaniałe inspiracje. Dzięki twoim pomysłom moje święta w tym roku były naprawdę udane:)
Podziwiam cię za za to, że wszystko, co pokazujesz na blogu wydaje się najwyższej klasy. Każdy przepis jest precyzyjny i dopracowany, aż chce się czytać i oglądać! To samo w kwestii roślin – masz mały balkon i czarujesz na nim cuda. Ja mam 150 metrów ogródka i rośnie w nim tylko trawa. Ale wszystko przede mną, choć mam już swoje lata:)
Dziękuję Ci serdecznie Aniu i zazdroszczę ogródka! 🙂 Nie zganiaj na lata, ja już też dawno zapomniałam o 18tce i jestem bliżej 40tki, każda pora jest dobra żeby coś zacząć – balkonowe szaleństwa zaczęłam od zeszłego roku, nie ma się co bać. Poczytaj, sprawdź jaką masz ziemię, zacznij od ziół, drobnych kwiatów – to mnóstwo frajdy 🙂 Kosiarka nie daje takich emocji, zapewniam 😉 Najlepszego w Nowym Roku!
Las w słoiku! Cudowny pomysł! Ruszam do dzieła. Bedzie to prezent dla mojej ośmiolatki. Już nie mogę doczekać się jej miny. Zakupuje powoli niezbędne rzeczymi ciesze sie jak dziecko, że sama dam radę.
Znalazłam się na Pani blogu przypadkiem ale zostanę dłużej i poszperam bo jest tu wiele wspaniałych inspiracji. Za miesiąc dam znać jak udał się prezent . Pozdrawiam
Taki las na prezent to świetny pomysł 🙂
Czekam z niecierpliwością co “się urodzi” w Twoim lesie, daj znać koniecznie – tutaj albo wiadomością prywatną ze zdjęciem na Facebook’u, trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia!
To puchacz, nie puszczyk. Ladnie to wyglada, ale drogo wychodzi, sama figurka zwierzatka to min 20 zl.
Przecież możesz iść do “chińczyka” albo zamówić na Aliexpress za 20zł z darmową cebulową wysyłką 10 gumowych figurek – nie będą takiej jakości, nie będą takie ładne ani tak dobrze wykończone- ale zaoszczędzisz.
Możesz też poszukać figurek używanych na olx czy allegro. Ja to robię dla siebie, nie dla dziecka – nie muszę oszczędzać 🙂
Ja mam las w wazoniku [30 cm wysokości] paprotka, 3 rodzaje mchu. poskręcaną gałąź jako drzewko. Korę, szyszki, trochę gałęzi brzozy. Sama zrobiłam. Te w sklepie są bardzo drogie. Mała buteleczka z mchem i kawalątkiem kory- 90 zł
Inni też chcą zarobić 😉 A to, co zrobione samemu bardziej cieszy, tym bardziej że w robieniu samemu takiego lasu nie ma wielkiej filozofii, wystarczy poczytać 🙂 I chcieć!
Dziękuję za inspirację. Wykonałam z moją 3-letnią córką podobny i jesteśmy zachwycone 🙂
Super, miałyście dziewczyny przednią zabawę 🙂
Karo podpowiedz proszę gdzie kupić online taki słój? albo jakie są wymiary Twojego?
PIĘKNOŚCI – cudowności
Karolina, napisałam w poście – to słój-bombonierka, ma około 25cm wysokości i duży otwór.
Poszukaj na allegro, kosztuje w granicach 40-59 złotych 🙂 Widziałam dzisiaj fajne o wysokich, prostych ściankach, na las są super.
Hey 🙂 podasz stronkę z której zamawialaś słoik? 🙂
Zamawiałam słoik na Allegro.
Przepiękny.. Czy robi Pani taki na zamówienie? 🙂
Oj nie, życia by mi nie starczyło 😀
Ile czasu trzeba poświęcić, żeby zrobić taki las w słoiku: godziny, czy raczej dni lub tygodnie?Pytam, żeby wiedzieć z jakim wyprzedzeniem zacząć działać.
Najdłużej schodzi z lepieniem i skręcaniem drzewek. Ile? To już zależy od umiejętności i zręczności. Jak pamiętam poświeciłam na to jeden wieczór.
Czy te kamienie i żwirek przyklejała Pani do dna słoika, czy też te kamienie są puszczone wolno i mogą się przemieszczać?
Kamienie i żwirek nie są niczym przyklejane – wszystko można wysypać ze słoika i ustawić od nowa.
Cudenko! Swietny pomysl na dodatkowa recznie zrobiona dekoracje swiateczna, bajka!