Klasyczny wiosenny dodatek do obiadu. Zasmażana młoda kapusta. Bardzo delikatna, maślana i mocno koperkowa. Po prostu idealna.
Z kapusty obrywamy popsute i porwane wierzchnie liście, główkę myjemy, kroimy na pół, następnie na ćwiartki, a ćwiartki na drobne kawałki, ale nie siekamy ani nie szatkujemy kapusty — powinna zostać taka ‘na ząb’.
Wrzucamy ją do garnka, solimy płaską łyżeczką soli (jeśli macie mniejszą kapustę, weźcie mniej, łatwiej dosolić potem niż naprawiać przesolone) , mieszamy. Odstawiamy na 10 minut.
Lekko kapustę w garnku ugniatamy, wrzucamy liście laurowe i ziele angielskie. Drobno kroimy cebulę i ją również wrzucamy do garnka. Podlewamy taką ilością wody, żeby kapusta była prawie przykryta (pamiętajcie, żeby ją lekko najpierw ugnieść!). Dusimy całość na wolnym ogniu, pod przykryciem, co jakiś czas mieszając, około 10 minut.
Wrzucamy posiekany koper i garść żurawiny, mieszamy, gotujemy jeszcze około 10 minut. Kapusta ma być miękka, ale z wyczuwalną fakturą.
Na patelni rozpuszczamy masło, do rozpuszczonego wsypujemy mąkę i mieszając, łączymy je razem. Smażymy na małym ogniu stale mieszając, około 1,5 minuty. Tak przyrządzoną jasną zasmażkę w całości przekładamy do kapusty. Kapustę bardzo dokładnie mieszamy, aż cały płyn zgęstnieje. Doprawiamy do smaku pieprzem i solą.
Podałam do szybkich kotletów z karkówki i młodych ziemniaków. Kapusta broni się sama — możecie ją zjeść nawet z chlebem. Ale wtedy zróbcie podwójną porcję, bo ta porcja to dodatek dla 3-4 osób do pełnego, klasycznego obiadu z mięskiem i ziemniakami.
SKŁADNIKI
- 1 mała młoda kapusta, ok.700-800g + płaska łyżeczka soli
- ¼ kostki masła
- 2 pełne łyżki mąki pszennej, z lekkim czubkiem
- pół pęczka koperku
- pół pęczka szczypioru
- 1 duża cebula
- 3-4 kulki ziela angielskiego
- 2-3 liście laurowe
- garść suszonej żurawiny wielkoowocowej
- sól
- pieprz