Dżem truskawkowy z bazylią

Przetwory z truskawek chyba nigdy mi się nie znudzą. Kupnych truskawkowych dżemów i konfitur szczerze nienawidzę, ale na te domowe zawsze znajdę przepis wart wypróbowania. Bazylia i truskawki to duet koncertowy!

Konfitury, dżem, marmolada… Jaka jest różnica? Konfitury to owoce gotowane w cukrze, najczęściej w proporcji 1:2, czyli na kilogram owoców – 2 kg cukru lub syropu cukrowego. Dżem to owoce przygotowane z cukrem i dodatkiem pektyny. Marmolada to nazwa używana w Europie i Wielkiej Brytanii na określenie przetworów z owoców cytrusowych (np. marmolada pomarańczowa).

Słoiki myjemy w gorącej wodzie z płynem do naczyń, dokładnie płuczemy, ustawiamy otworem do góry na blaszce w piekarniku, na środkowym poziomie. W temperaturze 120-140°C wystarczy im 10 minut.

Metalowe pokrywki najwygodniej wygotować – 5 minut w gotującej się wodzie będzie dobrą opcją. Jeśli używacie słoików z uszczelką, typu weck, uszczelki gumowe również należy wygotować. Nie powinno się wkładać ich do piekarnika, ponieważ – w przeciwieństwie do gorącej wody – gorące powietrze niszczy strukturę gumy.

Truskawki odszypułkowujemy, następnie dokładnie myjemy i kroimy je na mniejsze kawałki. Garść truskawek wkładamy do blendera i miksujemy na gładko razem z bazylią. Owoce mieszamy ze zmiksowaną pulpą. Wsypujemy cały cukier żelujący. Ten cukier to gotowa mieszanka pektyn wraz z cukrem i kwaskiem cytrynowym. Dodatkowo wyciskamy sok z połowy cytryny.

Kwas cytrynowy i kwas askorbinowy pozwalają zachować żywy kolor owoców i podbijają ich smak, wspomagają żelowanie pektyn, stosowane są w celu zapobiegania niepożądanym procesom utleniania, przez co mają przedłużać trwałość finalnego produktu.

Dokładnie mieszamy wszystko razem i rondel stawiamy na małym ogniu. Cały czas mieszając, na małym ogniu doprowadzamy zawartość rondla do wrzenia. Zwiększamy płomień i gotujemy owoce według przepisu na opakowaniu cukru żelującego – u mnie 4 minuty.

Gorącym dżemem wypełniamy świeżo wypieczone słoiki, dokładnie je zakręcamy i stawiamy na wieczkach. Wieczka powinny się zassać. Nie ma potrzeby pasteryzowania tak przygotowanego dżemu. Zostawiamy go do ostygnięcia, podpisujemy i wkładamy do spiżarni.