To ciasto nie jest wymagające, a robi wrażenie. Nie formuje się go trudno, a wygląda obłędnie. Jeszcze lepiej smakuje. Puszysta, maślana i słodka drożdżówka plus świeże, sezonowe owoce. Świetne połączenie.
Mąkę przesiewamy, żeby dobrze ją napowietrzyć, mieszamy dokładnie z cukrem, solą i drożdżami. Masło rozpuszczamy z mlekiem. Gdy przestygnie, ale będzie jeszcze ciepłe, dodajemy jajko i mieszamy całość. Wyrabiamy elastyczne ciasto. Przekładamy do dużej miski, przykrywamy je lnianą ściereczką lub folią spożywczą i dajemy mu podwoić objętość. Zajmie to około godziny do półtorej. Można to przyspieszyć i ciasto odstawić do zagrzanego na 50°C piekarnika.
Truskawki i rabarbar myjemy, rabarbar obieramy z włókien i skórki, drobno kroimy w kosteczkę. Truskawki kroimy w równie drobną kostkę. Mieszamy ze sobą owoce, wsypujemy do nich proszek budyniowy i łyżkę cukru.
Kiedy ciasto już wyraźnie podrośnie, podzielcie je na 3 części. Jedną część uformujcie w kulkę i rozwałkujcie ją, tak żeby móc zapełnić nią dno okrągłej formy do tortów ze zdejmowaną obręczą.
Pozostałe ciasto wałkujemy cienko, na grubość pół centymetra, w elegancki prostokąt. Wykładamy owoce wymieszane z budyniem i cukrem, rozkładając je równą warstwą, a ciasto zwijamy jak roladę. Roladę kroimy na 7-8 w miarę możliwości równych kawałków i umieszczamy je w odstępach na dnie formy. Znowu dajemy ciastu podrosnąć, aż widocznie podwoi objętość .
Możemy ciasto posypać z wierzchu kruszonką, lub później polukrować. U mnie w kuchni dzisiaj ta druga wersja. Piekarnik nagrzewamy do 180°C i pieczemy ciasto do suchego patyczka, 30 minut. Gdy wystygnie robimy mazy z lukru, łyżeczką.
Lukier zrobimy z cukru pudru, skropionego sokiem z cytryny lub alkoholem – nie napiszę Wam ile tego soku lub alkoholu dokładnie potrzeba – to zawsze zależy od cukru. Naszykujcie sobie miseczkę, wsypcie cukier, wlejcie łyżeczkę soku, wymieszajcie. Dodajcie kolejną łyżeczkę płynu, znowu wymieszajcie. Sami zobaczycie, ile płynu zabierze Wasz cukier, aż zacznie przypominać śmietanę – lukier musi mieć lejącą, ale nie wodnistą konsystencję. Dla głębi smaku dobrze byłoby wymieszać i rum, i sok z cytryny. Taki lukier jest naprawdę świetnym dodatkiem a alkohol odparuje, ciasto bez obaw będą mogły zjeść i małe dzieci. Jeśli tylko zostawicie im chociaż kawałeczek…
SKŁADNIKI
- 400g mąki pszennej
- 1 opakowanie drożdży instant
- 120ml ciepłego mleka
- 65g drobnego białego cukru
- 60g masła
- 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego+ jedna łyżka stołowa cukru
- 1 jajko
- ¼ łyżeczki soli
- 250g owoców świeżych, same truskawki lub truskawki z rabarbarem
- 90g cukru pudru
- rum
- sok z cytryny
- odrobina skórki otartej z cytryny
6 komentarzy na temat “Zawijany torcik drożdżowy z truskawkami i rabarbarem”
Jakie piękne, takie majowe bułeczki!
Pozdrawiam!
wyglądają jak Cinnabony 🙂
Cz mogę dodać drożdży świeżych i więcej jajek ? W jakich proporcach?
Przepis mówi swoje, zrobisz jak uważasz. Nie używam świeżych drożdży do tego ciasta a jajek więcej nie potrzeba. Jaki byłby sens pisana o określonej ilości składników gdyby sobie tak wszystko można było wymieniać?
Czy można użyć rozmrożonych owoców? Pozdrawiam!
Nie bez powodu na liście składników jest napisane “owoców świeżych” – budyń do nich dodany razem z ich sokiem który się uwalnia przy pieczeniu tworzy ‘krem’.
Zamrożone owoce to więcej wody. Budyń nie da rady tego związać i wyjdzie wielka cieknąca klucha a nie lekkie, fajne ciasto.