Słodkie śniadania mają pewną zaskakującą właściwość – kochają je nie tylko dzieci. Przez dłuższy czas moje śniadania to był croissant albo drożdżówka i kawa, bo tak wygodnie i szybko. A słodkie śniadanie warto celebrować, poświęcić mu dłuższą chwilę żeby cieszyć się świetną fakturą, mocnym smakiem i wspólnym posiłkiem. Spróbujcie tych cudownie przypieczonych tostów w weekend. Ani to wegańskie, ani paleo – ale chyba pamiętacie, że to nie jest blog dla ludzi na diecie? 😉
Chałka drożdżowa – super sprawa, wystarczy pokroić i jeść. Jak zrobi się lekko czerstwa, posmarowana masłem, dżemem czy Nutellą też ‘wchodzi’. A z takiej jednodniowej, która moment swojej świetności już przeżyła, świetnie robi się zapiekane śniadania – takie jak bread & butter pudding albo dzisiejsze tosty francuskie.
Moczone w jajkach i mleku z wanilią, z rozkosznie przypieczoną karmelowo-cynamonową skorupką. I tylko z odrobiną tłuszczu, bo w przeciwieństwie do klasycznych francuskich tostów – chałkowe paluszki pieczemy.
Możecie użyć super świeżej chałki, nada się tak samo jak czerstwa. Nie musicie czekać do jutra. Kroimy ją ostrym nożem na 1,5-centymetrowej grubości kromki, a kromki wzdłuż na dwa paluchy (albo i na trzy, jeśli Wasza chałka jest wybitnie wyrośniętą bestią). Rozgrzewamy piekarnik do 180⁰C. Blachę do pieczenia wykładamy papierem.
W misce rozkłócamy trzepaczką całe jajka, mleko, szczyptę soli i aromat waniliowy na jednolitą emulsję. Mieszamy ze sobą cukier i cynamon. Rozpuszczamy na małej patelni olej kokosowy. Paluchy z chałki z każdej strony nasączamy mleczno-jajeczną emulsją i rozkładamy w odstępach na blasze – to ważne, żeby ciepłe powietrze miało się jak przemieszczać, nie układajcie chałki bardzo ciasno.
Wierzch paluchów smarujemy gorącym olejem kokosowym używając szczeciniastego pędzelka, a na koniec każdy paluch posypujemy cukrem wymieszanym z cynamonem – i oleju i cukru zużywamy połowę. Paluchy wkładamy na środkowy poziom piekarnika i pieczemy w 180⁰C przez 15 minut – na ostatnie 4 minuty tego czasu włączamy termoobieg.
Po 15 minutach pieczenia blachę wyjmujemy, a paluchy obracamy przypieczoną stroną do dołu. Ponownie smarujemy je z wierzchu rozpuszczonym kokosowym olejem i po raz kolejny posypujemy cukrem wymieszanym z cynamonem. Znowu pieczemy 15 minut na środkowym poziomie piekarnika, w 180⁰C – i znowu na ostatnie 4 minuty pieczenia włączamy termoobieg.
Paluchy podajemy od razu po upieczeniu, gorące. Z tej ilości składników to dwie dorosłe porcje dla głodnych łakomczuchów, albo dla pary z dzieckiem. Świetnie pasuje do nich sos waniliowy, syrop z agawy, z czarnego bzu, golden syrup, syrop klonowy, melasa, bita śmietana, słodka śmietanka, jogurt grecki i owocowy – i koniecznie dodatek świeżych owoców. Takie poranki to ja rozumiem!
SKŁADNIKI
- 300g chałki
- 3 jajka M
- 200ml mleka, dowolnego
- 1 pełna łyżeczka cynamonu
- 3 pełne łyżeczki brązowego cukru
- 1 łyżeczka aromatu/ekstraktu waniliowego lub ½ łyżeczki pasty z wanilii
- szczypta soli
- 3 łyżki oleju kokosowego albo masła
- dodatki do podania