Randka. Deser. Pierwsze skojarzenie na szybko – kawa i lody. A połączenie jednego z drugim? Rozkosz dla podniebienia. Domowe lody kawowe – bez maszynki, bez jajek, bez gotowania. I tak naprawdę tylko z trzech składników. Dla nas to deser idealny – i na domową randkę, i bez okazji.
Śmietanę i mleko schładzamy w lodówce – do ubijania powinny być bardzo zimne. Mleko mieszamy z oboma rodzajami kawy.
Śmietanę wlewamy do wysokiej miski lub misy robota planetarnego i ubijamy na średnio wysokiej mocy miksera do momentu, aż śmietana zacznie zachowywać się jak piana z białek i zacznie na wierzchołku ubijaczki tworzyć tzw. miękkie szczyty (‘soft peaks’).
Na tym etapie warto pamiętać o tym, że nie da się odratować śmietany 36% po przebiciu – wyjdzie Wam z niej masło. Pilnujcie śmietany podczas ubijania i nie zostawiajcie miksera włączonego bez kontroli.
Bijemy śmietanę tylko do momentu opadających wierzchołków, nie zupełnie na sztywno. Jeśli zobaczycie że ubijaczki miksera zostawiają na śmietanie wyraźny ślad – sprawdzajcie czy formują się już ‘soft peaks’. Jeśli tak, kończymy ubijanie.
Do ubitej ‘na miękko’ śmietany wlewamy kawę z mlekiem skondensowanym, całość dokładnie mieszamy i przelewamy do pojemnika. Z wierzchu robimy esy-floresy karmelem lub syropem kawowym, posypujemy lekko kawą, opakowanie zamykamy a lody zamrażamy minimum 6 godzin, najlepiej – przez noc.
SKŁADNIKI
- 250ml śmietany 36%
- ½ puszki mleka skondensowanego, słodzonego
- 3 czubate łyżeczki dobrej, mocnej kawy rozpuszczalnej
- 1 łyżeczka dobrej, aromatycznej kawy drobno mielonej
- opcjonalnie: kawa, karmel i płatki czekoladowe do dekoracji
14 komentarzy na temat “Lody kawowe – domowe lody bez maszynki”
Takie piękne lody 🙂 Ja się boję że mi nie wyjdą dlatego jeszcze nie próbowałam robić, ale Twoje są tak kuszące że chyba spróbuję 🙂
Kasiu – nie bój nic! 😉 Tu naprawdę nie ma co nie wyjść- rób, niczego się nie bój, będą pyszne- obiecuję!
Witam,lody wyśmienicie smakują, a czy próbowała Pani robić je z owocami? Pozdrawiam
Próbowałam – żeby za bardzo nie skostniały i nie zrobiły się zbite na 500ml śmietany i puszkę mleka używałam nie więcej niż 300-350g owoców – truskawek, jagód, malin, borówek. Im więcej wody w owocach tym więcej się jej dostaje do lodów i mogą być zbite, ale przy tej proporcji jeszcze dały się formować w kulki 🙂
pierwszy raz spróbowałam domowych lodów z przepisu po własnych, średnio udanych próbach – wyszły niebiańskie!!! trochę dla mnie za słodkie ale i tak pyyyycha. Super konsystencja i mało pracy. Będą próbować kolejne przepisy i czekam na więcej:)
Czy można mleko słodzone częściowo zastąpić niesłodzonym?
Nie, bo lody się skrystalizują. Możesz zamienić te pół puszki na jeszcze mniej bo tylko 200g mleka skondensowanego, ale wtedy musisz dodać jeszcze 50g śmietany kremówki.
Lody nie będą za słodkie, ja sama nie lubię zbyt słodkich deserów.
nurtuje mnie czy kawa ma być sypka? czy ja zaparzamy w jakiejść ilości?
Mirello, drugi akapit przepisu – Mleko mieszamy z oboma rodzajami kawy.
Nie zaparzamy kawy – po co woda w lodach?
Pierwszy raz robiłam , lody wyszły pyszne.
Czy myślała Pani jak zrobić w ten
sposób lody słony karmel? Uwielbiany kawowe z tego przepisu ?
Jeszcze nie, ale pomyślę. Możemy spróbować z mlekiem bez cukru 🙂
Gorąco zachęcam do słono-karmelowej alchemii. I proszę dać nam tę recepturę. My maluczcy amatorzy najpewniej coś stosujemy eksperymentując. Pozdrawiam ( i nie chcę nikogo umniejszać)
Te lody są przepyszne i jakie szybkie w przygotowaniu!