Kasza jaglana to nie tylko świetny materiał na śniadanie, zamiast porannej owsianki. Przydaje się też jako zdrowa baza do wielu deserów. Korzystając z sezonowych owoców za każdym razem możemy zjeść ją w innej kombinacji. Za każdym razem – tak samo zdrowo.
Kaszę jaglaną wysypujemy na gęste nylonowe sitko, przelewamy świeżo zagotowaną wodą z czajnika a następnie płuczemy, delikatnie ją na sitku mieszając, pod gorącą bieżącą wodą z kranu. Taki zabieg sprawia, że spłukujemy z kaszy saponiny, czyli cały jej gorzki smak. Płuczcie kaszę cierpliwie przez 2-3 minuty, a na pewno po gotowaniu nie będzie gorzka.
W garnku zagotowujemy szklankę mleka i wsypujemy wypłukaną kaszę. Zmniejszamy gaz do minimum, a kaszę gotujemy pod przykryciem, na maluśkim ogniu, około 15-20 minut, często mieszając. Nic się nie stanie jeśli nawet kasza Wam się rozgotuje – powinna napęcznieć, wchłonąć cały płyn i bardzo zmięknąć.
Kaszę zdejmujemy z ognia, zostawiamy na 10 minut pod przykryciem. Do lekko przestudzonej wkładamy głowicę blendera immersyjnego i miksujemy kaszę na gładko, dodając pozostałe mleko dla rozrzedzenia całości i pokruszoną chałwę – dla smaku. Jeśli Wasz kasza stale jest bardzo, bardzo gęsta – dodajcie do niej więcej mleka niż podałam w ilości składników. Po zastygnięciu i tak deser się zestali.
Masę przekładamy do czterech miseczek, lekko wyrównujemy ją zwilżoną dłonią. Posypujemy sezamem i zabieramy się za karmelizowanie rabarbaru. Dwie łodygi rabarbaru, dosyć cienkie, mocno czerwone, myjemy, osuszamy i kroimy w centymetrową kostkę, razem ze skórką.
Na patelni rozpuszczamy masło, wlewamy miód lub syrop z agawy i wrzucamy pokrojony rabarbar. Dokładnie mieszamy, żeby równomiernie otoczył się w syropie, stawiamy na mały ogień i karmelizujemy przez około 5-7 minut, co jakiś czas potrząsając patelnią i podrzucając rabarbar. Nie mieszamy go, żeby się nie porozpadał i zachował formę.
Porcje skarmelizowanego rabarbaru rozkładamy na gotowy jaglany krem, całość podlewamy pozostałym na patelni różowym syropem. Można krem jaglany schłodzić i zjeść później, można deser jeść jeszcze ciepły, od razu. W obu wersjach jest tak samo pyszny.
SKŁADNIKI
- ½ szklanki kaszy jaglanej
- 2 szklanki mleka – krowie, roślinne, tłuste, chude, bez laktozy – do wyboru
- 65g chałwy (mały batonik chałwowy)
- 3 łyżki płynnego miodu lub syropu z agawy
- 1 łyżeczka masła
- 2 łodygi rabarbaru
- sezam do posypania