Kilka prostych składników i około 30 minut gotowania – tyle potrzebujecie żeby zrobić szybki, nieskomplikowany obiad w indyjskim stylu. Curry z ziemniaków i zielonego groszku nie jest ani drogie, ani szczególnie wartościowe, ale jest bardzo aromatyczne i okrutnie sycące.
To danie w żaden sposób nie obroni się swoim wyglądem – daleko mu do kanonu pięknych, reprezentacyjnych potraw. Dodamy mu koloru gęstym jogurtem, ognistoczerwonymi płatkami chili, zielonym szczypiorem i mnóstwem aromatycznej, świeżej mięty – obowiązkowej przy curry z ziemniaków!
Do przygotowania tego curry z ziemniaków koniecznie trzeba wybrać odmiany ziemniaków o średniej zawartości skrobi – z grupy użytkowej B lub BC, czyli odmiany Bryza, Tajfun, Mazur, Legenda, Jurata, Irys, Jurek, Jutrzenka, Ditta… Ziemniaki twarde, sałatkowe z grupy A, te o niskiej zawartości skrobi, będą za twarde i nie zagęszczą sosu. Ziemniaki bardzo mączne, z grupy C, czyli te dobre do wykorzystania w kuchni na kluski i ciasta ziemniaczane – tutaj się zwyczajnie porozpadają (więcej o ziemniakach pisałam m.in. w TYM wpisie).
Ziemniaki cienko obieramy ze skórki, myjemy pod bieżącą wodą, osuszamy i kroimy na równej wielkości kawałki, trochę większe niż do zupy. Cebule obieramy, kroimy na pół, a następnie na cienkie pasterki. Ząbki czosnku obieramy i przeciskamy do miseczki. Jeśli korzystacie z groszku z puszki – odcedzamy go i przepłukujemy na sicie pod bieżącą wodą. Mrożony i świeży groszek wystarczy dodać do curry w takiej postaci w jakiej jest – nie trzeba go odmrażać czy blanszować.
W małym rondlu o grubym dnie, na niewysokim ogniu, rozgrzewamy olej kokosowy. Na gorący tłuszcz wrzucamy ziarna kolendry i płatki chili. Smażymy je razem, mieszając przez około minutę, do czasu aż kolendra zacznie mocno pachnieć. Dodajemy do garnka pokrojoną cebulę, dokładnie mieszamy i smażymy ją, co jakiś czas mieszając, do zeszklenia. Dodajemy do rondla pokrojone ziemniaki – smażymy je zrazem z cebulą do czasu, aż krawędzie ziemniaków zrobią się szkliste. Do rondla dodajemy przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku i smażymy jeszcze chwilę wszystko razem, do momentu aż czosnek straci swój ostry, surowy zapach.
Wlewamy do rondla rosół – tyle, żeby płyn prawie całkowicie zakrył ziemniaki – i doprowadzamy potrawę do wrzenia. Gotujemy na małym ogniu pod przykryciem przez 8-10 minut. Ściągamy pokrywkę, do garnka wsypujemy przyprawę curry. Różne firmy robią mieszanki przypraw o różnym stopniu pikantności i aromatu – jeśli nie macie ulubionej, wymieszajcie kilka przypraw, to lepsze niż użycie tylko jednej.
Wszystko dokładnie mieszamy i na małym ogniu gotujemy do miękkości ziemniaków, już bez przykrycia . Kiedy ziemniaki zrobią się miękkie potrawę kilka razy mieszamy – podczas ocierania się o siebie ziemniaki uwalniają skrobię która zagęszcza sos – żadnych innych zagęstników tu nie ma. Gdy część rosołu odparowała a sos już się zagęścił i zrobił się szklisty od mieszania – próbujemy i dosalamy curry do smaku. Wsypujemy zielony groszek i gotujemy wszystko jeszcze przez chwilkę, żeby groszek się zagrzał.
Rozkładamy porcje gorącego curry do głębokich talerzy, na każdej robimy kleksy z gęstego i jak najbardziej kwaśnego greckiego jogurtu. Posypujemy całość drobno pokrojonym szczypiorem i sporą ilością świeżej mięty.
SKŁADNIKI
2 duże albo 3 mniejsze porcje
- 800g ziemniaków typu użytkowego B lub BC, waga po obraniu (więcej w przepisie)
- 500ml rosołu drobiowego lub bulionu jarzynowego
- 2 ząbki czosnku
- 250g cebuli, czerwona i żółta
- 130-140g zielonego groszku – świeży, mrożony albo z puszki
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 3-4 pełne łyżeczki mieszanki przypraw curry
- 1 pełna łyżeczka ziaren kolendry
- ½ łyżeczki płatków chili + kilka szczypt chili do dekoracji
- sól, do smaku
DO PODANIA
- obowiązkowo! – listki świeżej mięty
- gęsty i kwaśny jogurt grecki
- szczypior
2 komentarzy na temat “Szybkie curry z ziemniaków i groszku, z jogurtem i miętą”
Nie robilam jeszcze tego przepisu, ale w kuchni indyjskiej jest bardzo wazna zasada zeby przyprawy smazyc razem z cebula, czyli curry tez na poczatku. Myslalam ze nie ma to znaczenia, ale sie mylilam. Kiedys zapomnialam usmazyc i zrobilo to kolosalns roznice
Baza aromatyczna tego przepisu czyli chili i kolendra, są smażone z cebulą.
Curry dodawane jest w postaci proszku a nie pasty, stąd taki a nie inny sposób obróbki.