Na śniadanie, na lunch, na obiad czy na kolację – nieważne! Omlet to zawsze pierwszorzędny pomysł na szybki, pyszny, nieskomplikowany i sycący posiłek. Z odpowiednio dobranymi dodatkami omlet zmienia się w małe dzieło sztuki – takiemu połączeniu smaków ciężko się oprzeć.
Omlet ‘country style’ i omlet francuski klasyczny nie różnią się składnikami, ale sposobem smażenia. Country style to duże fragmenty ściętych jajek, uzyskane przez powolne mieszanie masy jajecznej na patelni a następnie lekkie zrumienienie z wierzchu. Klasyczny omlet francuski jest smażony bez rumienienia, a masa jest podczas smażenia mocno, dynamicznie i długo mieszana, żeby nie dopuścić do powstania dużych fragmentów ściętych jaj. Tego omletu nie rumienimy – w środku po złożeniu zostaje półpłynny, z zewnątrz – żółty i jasny.
Obieramy ziemniaki i kroimy w kostkę mniejszą niż ta do zupy – o boku około 7mm. W głębokiej patelni rozgrzewamy olej rzepakowy – tyle , żeby przykrył ziemniaki. Na gorący wrzucamy ziemniaki i smażymy do całkowitego zmięknięcia i zrumienienia, jak na frytki, co jakiś czas mieszając. Wyławiamy ziemniaki z tłuszczu, odcedzamy i wysypujemy je na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem. Solimy i pieprzymy.
Jajka rozbijamy do miski i dokładnie rozkłócamy ze śmietaną przy użyciu trzepaczki balonowej. Nie trzeba jajek ubijać i napowietrzać, powinny być dobrze rozbite i wymieszane. Śmietana to taki dodatek ratunkowy – dodana do jajek sprawia, że nie zetną się do końca i nie wyschną – omlet z dodatkiem śmietany zostaje miękki i soczysty.
Masę jajeczną solimy i pieprzymy. Dzielimy całość na pół, np. wlewając do dwóch kubków. Łososia wędzonego na zimno dzielimy na mniejsze fragmenty. Wszystkie składniki są przewidziane na dwie osoby – dzielimy je na równe porcje.
Na patelni o średnicy dna około 22cm, na niewielkim ogniu rozgrzewamy mocno łyżkę klarowanego masła. Wlewamy jedną porcję jajek ze śmietaną. Przez pierwsze 20-30 sekund omlet smażymy tak jak jajecznicę – mieszając i rozprowadzając masę równomiernie po całej patelni, pod ścięte fragmenty wlewając płynną masę. Po tym czasie masę jajeczną na patelni wyrównujemy, tak żeby nigdzie nie było dziur.
Teraz pracujemy szybko – spód omletu powoli dochodzi, a wierzch jest jeszcze płynny i nieścięty – na środku rozkładamy pasem porcję wędzonej ryby, posypujemy ją koprem, na to połowa chrupiących usmażonych ziemniaków, posiekany szczypior i tarty ser. Przesuwamy omlet żeby go zamknąć przechylając patelnię w jedną stronę, pomagamy sobie pokrywką lub talerzem i tą część co poza patelnię wystaje nakładamy na nadzienie. Przechylamy w drugą stronę zakładamy na kopertę drugą część omletu. Dosmażamy całość jeszcze 30-40 sekund i zsuwamy na talerz.
Analogicznie postępujemy z drugą porcją składników i smażymy drugi omlet. Omlety podajemy gorące. Do tego nadzienia jako uzupełnienie posiłku świetnie pasują świeże pomidory.
SKŁADNIKI
- 6 jajek L
- 3 łyżki śmietany 18-30% tłuszczu
- 2 łyżki klarowanego masła
- 100g łososia wędzonego na zimno
- 2 łyżki stołowe posiekanego koperku
- 2 łyżki stołowe posiekanego szczypiorku
- 2 łyżki stołowe drobno startego twardego sera, np. Grana Padano
- 2-3 średniej wielkości ziemniaki (300g)
- olej rzepakowy do smażenia ziemniaków
- sól
- pieprz
2 komentarzy na temat “Omlet ‘country style’ z wędzonym łososiem i ziemniakami”
Wygląda super! Czy można czymś zastąpić łososia?
Niczym, bo on tu robi za podstawę smaku.