Kiełbasa pieczona w miodowo-musztardowej skorupce

Kiełbasa pieczona w piwie to żadna nowość. Nowością nie jest też dodanie do kiełbasy musztardy czy cebuli. Ale jeśli kiełbasiane dania i sposoby podania rozłożymy na czynniki pierwsze, zrobimy z  nimi trochę zamieszania… Na cebuli duszonej w imbirowym piwie wyląduje kiełbasa w skorupce z musztardy i miodu. Inaczej, ale dalej pysznie!

Piekarnik rozgrzewamy do 180⁰C. Cebule obieramy, kroimy w piórka lub półplasterki. Czosnek obieramy i kroimy w cienkie plastry. Na patelni rozgrzewamy olej i szklimy cebulę. Powinna być przeźroczysta i miękka, ale nie zrumieniona. Dodajemy czosnek, smażymy chwilę razem aż straci mocny zapach, nie powinien się zrumienić. Wlewamy ocet winny, wsypujemy sól, cukier, mocno pieprzymy. Odparowujemy ocet, a cebulkę z czosnkiem razem z niewielką ilością tłuszczu przekładamy do żaroodpornego naczynia.

Kiełbasę nacinamy w drobną kratkę. Nacinanie z jednej strony w zupełności jej wystarczy. Rozkładamy kiełbasę na cebuli. W miseczce mieszamy razem łyżkę oleju, łyżkę miodu i 3 łyżeczki gruboziarnistej musztardy. Powstałą glazurą dokładnie i dosyć grubo smarujemy kiełbaski, najlepiej używając do tego pędzelka.

Podlewamy całość imbirowym piwem, tak żeby nie spłukać glazury i wstawiamy do piekarnika na środkową półkę. Pieczemy przez 30 minut, po 30 minutach włączamy w piekarniku dodatkowo termoobieg – kiełbasa powinna się mocno zezłocić, glazura skarmelizować i przypiec. Pilnujcie kiełbasek, bo może to potrwać zarówno 10, jak i 15 czy 20 minut.

Kiełbaski podajemy od razu po wyjęciu z piekarnika, kiedy są jeszcze jak najbardziej chrupkie. Ze świeżym pieczywem i piwem to całkiem męski, ale i trochę inny obiad.