Zupełnie inna kartoflanka. Zdecydowana w smaku, wytrawna. Lekko kwaskowa i przyjemnie pikantna. Ta zupa krem, obowiązkowo podana z wędzonym łososiem, to już nie zwykła zupa ziemniaczana, ale całkiem eleganckie danie.
Pory kroimy wzdłuż na pół i rozchylając ich warstwy dokładnie wypłukujemy je w zimnej, bieżącej wodzie. Specyficzna konstrukcja pora i to, jak warzywo rośnie sprawiają, że lubi w sobie gromadzić sporo piasku, właśnie między liśćmi. Umyte pory kroimy w półplasterki. Ziemniaki cienko obieramy i kroimy w kostkę.
W garnku rozpuszczamy masło, na wolnym ogniu dusimy razem pokrojone pory i ziemniaki. Po 10-12 minutach, gdy warzywa są już podduszone i zaczęły być szkliste, dodajemy liście laurowe, ziele angielskie, a całość podlewamy rozpuszczonymi w odpowiedniej ilości płynu kostkami bulionowymi lub taką samą ilością domowego rosołu. Gotujemy całość na wolnym ogniu, pod przykryciem, około 30 minut – aż ziemniaki będą zupełnie miękkie.
Łyżką cedzakową wyjmujemy 1/6 warzyw z zupy i odkładamy. Resztę zupy miksujemy blenderem lub przecieramy przez gęste sito. Wsypujemy do zupy posiekany koperek, wlewamy sok z cytryny. Dodajemy warzywa które nie zostały zmiksowane. Doprawiamy do smaku musztardą i chrzanem. Spróbujcie, czy zupa jest dla Was odpowiednio słona – jeśli nie, dosólcie. Zupy niczym nie zabielamy. Przy tych proporcjach jest już odpowiednio gęsta i zawiesista.
Do podania pasuje kleks zarówno słodkiej jak i kwaśnej śmietany, gałązka świeżego koperku i po kilka płatów wędzonego na zimno łososia, które świetnie podkreślą wytrawny charakter zupy i dodadzą jej dymnego aromatu. To chyba jedna z moich ulubionych kartoflanek, a jako maniak ziemniaczany robię tą zupę w wielu postaciach. Spróbujcie, jest pyszna!
SKŁADNIKI
- 1kg ziemniaków typu B lub C
- 250g pora – tylko biała i jasnozielona część
- 50g masła, 82% tłuszczu
- 3 liście laurowe
- 4-5 ziaren ziela angielskiego
- 2 kostki bulionowe BIO (warzywna i z kurczaka) + 1,5l wody (lub taka sama ilość domowego rosołu)
- garść usiekanego drobno koperku
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki musztardy Dijon
- 2 łyżki tartego chrzanu
- kilka płatów wędzonego na zimno łososia
- sól
2 komentarzy na temat “Niecodzienna kartoflanka – zupa krem z ziemniaków i porów, z wędzonym łososiem”
Kolejny przepis z Twojego bloga i… strzał w dziesiątkę :)) zajadaliśmy się w dzisiejszy, niedzielny obiad – do ostatniej łyżki ?
Zupa już sama w sobie jest pyszna, (uwielbiam kartoflanki!?)a dodatek łososia ( z nutą chrzanu i koperku w tle – poezja….) dodaje tu przyjemnej wykwintności. Śmiało można serwować gościom jako elegancką zupę, przed głównym daniem 🙂
Dzięki serdeczne za podzielenie się tym pomysłem, popełnię jeszcze nie raz, pozdrawiam :))
Aniu, ja jestem ogromną fanką zup, bardzo się cieszę że Wam smakowało, zachęcam do wypróbowania mojej najulubieńszej kartoflanki -> TEJ TUTAJ ??♀️