Włosi mają swoje delikatne, kremowe risotto. My – odrobinę siermiężne kaszotto. Obie te potrawy robi się prawie tak samo. Cała różnica w ich podstawie. Do mojego swojskiego kaszotta użyłam grubej kaszy jęczmiennej –czyli pęczaku –i bardzo polskich dodatków.
Kaszę płuczemy na sicie pod bieżącą wodą i odkładamy żeby obciekła. Kiełbasę kroimy w naprawdę cieniutkie półplasterki lub nawet drobniej- na ćwierć plasterki. Cebule obieramy i kroimy w dwumilimetrowe półplasterki. Czosnek drobno siekamy. Pieczarki oczyszczamy wilgotnym papierowym ręcznikiem i drobno kroimy je w kostkę, razem z trzonkami. Podgrzewamy bulion lub rozpuszczamy kostkę rosołową w pół litra wrzątku.
Do rondla wlewamy 2 łyżki oleju i do mocnego zrumienienia podsmażamy na nim pokrojoną drobno kiełbasę. Im bardziej skarmelizowana, tym lepiej. Musi być naprawdę ciemna, lekko chrupiąca i aromatyczna – grubość jej plasterków nie jest tu bez znaczenia. Kiełbasę po zrumienieniu odcedzamy z tłuszczu, wkładamy do osobnej miseczki.
Rondel znowu na gaz, jeśli trzeba – dodatkowa łyżka oleju, podsmażamy pieczarki. Powinny się widocznie skurczyć i tylko lekko zrumienić. Jeśli puszczą wodę i zaczną się dusić – smażcie je tak długo, aż cała woda z grzybów odparuje, a w rondlu zostaną same pieczarki na tłuszczu. Odkładamy je do przesmażonej kiełbasy.
W rondlu znowu lądują dwie łyżki oleju, wrzucamy wypłukaną kasze. Smażymy aż pęczak równo otoczy się tłuszczem, mieszając, 3-4 minuty. Takie przesmażenie nada mu orzechowego, głębokiego posmaku i odrobinę koloru. Dodajemy do smażącej się kaszy pokrojoną cebulę i posiekany czosnek, smażymy kilka minut do czasu zeszklenia cebuli. Do kaszy wlewamy piwo. Zwiększamy gaz i odparowujemy, mieszając całość przez 3-4 minuty, prawie cały alkohol z rondla.
Do rondla wkładamy przesmażoną kiełbasę, pieczarki. Wsypujemy tymianek, wlewamy połowę naszykowanego gorącego bulionu i całość dokładnie mieszamy. Nie solimy jeszcze kaszy, bo zostanie twarda! Mieszamy całość, przykrywamy pokrywką, stawiamy na małym ogniu. Co jakieś 5-6 minut mieszamy. Kasza powinna równomiernie wchłonąć cały płyn.
Gdy już tak się stanie, wlewamy pozostały bulion i gotujemy dalej na maluśkim ogniu, pod przykryciem, co jakiś czas mieszając. Kasza powinna zmięknąć, napęcznieć, wchłonąć prawie cały bulion dawać pod zębami lekki opór, jak makaron na skraju stanu al dente. Solimy, mocno pieprzymy. Ścieramy na dużych oczkach tarki ser. Kiedy kasza już gotowa, wrzucamy do rondla zimne masło, posiekaną natkę pietruszki i 2/3 startego sera. Dokładnie mieszamy, aż całe masło i ser się rozpuszczą, zagęszczając całość i czyniąc ją lekko kremową.
Kaszotto podajemy od razu, gorące, posypane resztą startego żółtego sera i ozdobione kilkoma listkami pietruszki. Idealnie pasować będzie sałatka z pomidorów z cebulą lub szczypiorem. Z tej ilości składników wyjdą Wam 4 średnie porcje lub obiad dla pary 2+1 albo dla trójki dorosłych głodomorów.
SKŁADNIKI
- 200g kaszy pęczak
- 250g pieczarek
- 150g dobrej, mocno przyprawionej i nie bardzo tłustej podwędzanej kiełbasy
- 150g cebuli
- 1 duży ząbek czosnku
- 100ml piwa
- 500ml bulionu warzywnego lub drobiowego, może być z kostki BIO
- 2 łyżki posiekanej zielonej pietruszki
- 2 łyżki masła 82% tłuszczu
- 50g twardego żółtego sera
- sól
- pieprz
- ½ łyżeczki suszonego tymianku
- olej rzepakowy (lub inny neutralny w smaku) do smażenia
5 komentarzy na temat “Swojskie kaszotto – pęczak, kiełbasa, cebula i pieczarki”
Rewelacja!
Zrobiłam, pycha, bardzo w guście domowników. Jest tylko jedna nieścisłość w przepisie (albo jestem bardziej ślepa niż sądziłam) – nie ma ilości czosnku.Na szczęście mam zjadacza, który pochłonie go w każdej ilości, ale może komuś przydać się ta informacja. Pozdrawiam!:)
Marcelina, dziękuję za czujność! Zaraz ten nieszczęsny czosnek dopiszę – i na zdjęciach jest, i w przepisie jest, a w składnikach go wywiało 😉
Wygląda smakowicie ale czy konieczne jest piwo?? Mam dziecko w wieku przedszkolnym.
Alkohol odparuje – nie zostanie z niego nic poza smakiem. Nie ma problemu żeby zjadło to dziecko.