Biszkopt podstawowej formie składa się tylko z jajek, cukru i mąki odpowiednio potraktowanych i użytych w odpowiednich proporcjach. Ciasto biszkoptowe to podstawa do tortów i wielu wymyślnych ciast. Warto wiedzieć jak upiec biszkopt i co sprawia, że biszkopt opada.
Kiedy macie do przygotowania tort, pierwsze co nasuwa się na myśl — o nieeeee, tylko nie biszkopt. Utrapienie dla wielu. Strach w oczach, płacz i zgrzytanie zębów. Doskonale to rozumiem bo sama nie lubiłam piec biszkoptów. Zawsze coś było z nimi nie tak. Albo opadały, albo wychodziły za suche. Do czasu. A tym punktem zwrotnym okazał się moment, w którym moje biszkoptowe wykształcenie dostało w łeb po wnikliwym przestudiowaniu przepisu na biszkopt genueński wg Michela Roux.
Kim jest pan Roux? To kucharz-cukiernik francuskiego pochodzenia, od lat pracujący i mieszkający w Wielkiej Brytanii. Razem ze swoim bratem założyli pierwszą poza terytorium Francji restaurację, która otrzymała zaszczytne trzy gwiazdki i utrzymywała ten najwyższy restauracyjny standard przez kolejne 25 lat. Czy można polemizować z kimś takim? Nie można. Ale warto zmienić swoje podejście do tego co wcześniej wyuczone, przećwiczone i zacząć jeszcze raz. Tak jak ja zaczęłam z biszkoptem.
Skończyłam już z pieczeniem biszkoptów gdzie osobno ubijało się białka, osobno żółtka. Skończyłam z rzucaniem formą po upieczeniu ciasta i z chodzeniem na palcach koło piekarnika. Biszkopt według tych wytycznych, które dla Was spisałam, był bazą do piętrowego ślubnego tortu zamówionego przez znajomych, mojego tortu urodzinowego, małego torciku zdobionego masą cukrową i na pewno będzie podstawą jeszcze wielu słodkości, które wymagają lekkiego, biszkoptowego ciasta.
Jajka
Na biszkopt zawsze kupujemy świeże jajka. Najlepsze będą jajka duże, klasy wagowej L, o wadze 63-73g. Przykładowo — na wysoki biszkopt, do przecięcia na 3 blaty, do tortownicy 20cm średnicy użyjemy 4 jajek. Jajka ważymy — całe, w skorupkach. Waga jajek to dla nas dalszy wyznacznik — ile potrzebujemy mąki i ile cukru? Na 4 jajka ważące około 350g będziemy potrzebować połowę tej masy i cukru, i mąki. Czyli dokładnie po 175g.
Jajka najwygodniej ubijać mikserem planetarnym z trzepaczką lub mikserem ręcznym z odpowiednimi końcówkami. Do pełnej puszystości, rozpuszczenia cukru i napowietrzenia, w zależności od ilości jajek i masy cukru powinno Wam to zająć od 8 do nawet 15 minut. Jajka mocno ubite z cukrem zwiększą swoją objętość nawet pięciokrotnie.
Zawsze używamy jajek w temperaturze pokojowej. Jeśli spieszycie się i zapomnieliście wyjąć jajka z lodówki wcześniej, możecie włożyć je do ciepłej wody na 20-30 minut żeby wyrównać ich temperaturę. Proteiny w temperaturze otoczenia mają bardziej lekkie wiązania i jajka zdecydowanie łatwiej się ubijają, zostają też dużo bardziej stabilne i ubijają się, dając większą objętość masy niż jaja wyjęte prosto z lodówki.
Mąka
Biszkopt lubi delikatne mąki. Mąka pszenna tortowa, z oznaczeniem na opakowaniu ‘typ 450’ to ta, której szukacie. Jest bardzo jasna, ma niską zawartość popiołu (czyli składników mineralnych pozostałych po spaleniu próbki mąki w piecu o temperaturze 950°C), jest bardzo drobno zmielona i lekka. Biszkopt to ciasto bardzo delikatne — jego puszystość i ostateczną konsystencję uzyskuje się przez mocne napowietrzenie ubijanych jaj.
Mąka do biszkoptu zawsze powinna być dodatkowo napowietrzona przez przesianie — albo specjalnie do tego przeznaczonym narzędziem (kubek z sitkiem) albo na drobnym sicie nylonowym czy metalowym. Jeśli używamy sody i proszku do pieczenia — zawsze przesiewamy je razem z mąką. Dbamy też o to, żeby mąka była świeża, nie zawilgotniała.
Cukier
Każdy drobny biały cukier będzie dobry do biszkoptu. Nie da się robić biszkoptowego ciasta na miodzie, brązowym cukrze, stewii, Muscovado czy na syropie z agawy. Jajka muszą się usztywnić przy ubijaniu i w takim stanie pozostać. Ten efekt da tylko cukier. Nie używamy do biszkoptu cukru pudru — taka sama zasada jak w bezie — niczego to nie przyspieszy, a ubite jajka Wam opadną. Opadnie Wam ostatecznie cały biszkopt.
Pilnujemy, żeby cukier był drobny (gruby cukier typu kryształ się nie nadaje) i nie był zawilgocony. Jeśli macie cukier w którym zaczęły się tworzyć grudki, do pieczenia biszkoptu otwórzcie kolejne opakowanie.
Przygotowanie formy
Biszkopt do przekładanych tortów najwygodniej piec w tortownicach z odpinaną obręczą. Jeśli Wasze ciasto ma być bazą rolady, podkładem pod krem lub inną słodką masę, np. jabłka i galaretkę, pieczcie go w kwadratowej lub prostokątnej formie.
Dno formy wykładamy papierem do pieczenia. Ja formy do swoich ciast nie smaruję masłem i nie wysypuję ani bułką tartą, ani mąką. Nie jest to konieczne a wręcz może być problemem. Biszkopt po przelaniu do formy i wstawieniu do piekarnika wspina się i rośnie, przylegając do ścianek formy. Jeśli ją nasmarujecie — w wysokiej temperaturze tłuszcz się rozpuszcza, a biszkopt wdrapuje się do góry zdecydowanie wolniej. Kilka razy zdarzyło mi się że zjechał w dół już po upieczeniu, podczas studzenia. Nie posmarowana forma gwarantuje równy, napięty i w miarę płaski biszkopt.
Formę z biszkoptu zdejmujemy dopiero po całkowitym jego wystudzeniu, odkrawając ciasto nożykiem od jej boków.
Przygotowanie ciasta i pieczenie
Szykujemy formę i rozgrzewamy piekarnik — funkcja góra i dół, temperatura 170°C. Jajka ważymy. Połowa wagi jajek to potrzebna ilość cukru i mąki. Odważamy potrzebne ilości, mąkę przesiewamy (najlepiej dwukrotnie) z sodą i proszkiem do pieczenia. Jajka wbijamy do misy i ubijamy z całym cukrem na bardzo, bardzo biało i puszysto. Prawidłowo ubita masa jajeczna będzie bardzo gęsta i powinna powoli spływać z ubijaczki.
Przesianą już wstępnie mąkę powoli, partiami, przesiewamy po 2-3 łyżki nad masę jajeczną i delikatnie ale zdecydowanie, mieszając od dna, łączymy całość ręcznie, używając do tego trzepaczki balonowej, silikonowej szpatułki lub drewnianej łyżki. Przy łączeniu mąki i jajek ważne jest, żeby nie robić tego gwałtownie, nie sypać mąki hurtem, mieszać delikatnie tak, żeby nie porozrywać pęcherzyków powietrza. To one unoszą mąkę i sprawiają że biszkopt jest takim delikatnym ciastem. W tym momencie możecie (ale wcale nie musicie) dodać do masy rozpuszczone masło. Sprawia ono, że ciasto zostaje delikatnie wilgotne i dłużej zachowuje świeżość.
Od razu po połączeniu składników masę przelewamy powoli do formy, z jak najniższej wysokości, żeby jej nie odpowietrzyć. Tortownicę wstawiamy do już w pełni nagrzanego piekarnika, na środkową półkę. Pieczemy biszkopt około 30-40 minut. Po upływie pół godziny możecie otworzyć piekarnik i sprawdzić patyczkiem czy ciasto już upieczone.
Przechowywanie ciasta
Po całkowitym wystudzeniu biszkopt wycinamy z formy. Możecie go zamrozić, wcześniej pakując go szczelnie w folię spożywczą. Tak przygotowane ciasto, czyli zamrożone zaraz po upieczeniu, po odmrożeniu w lodówce będzie smakować jak świeże. Dodatkowo będzie się też lepiej kroić. Mrożone ciasto biszkoptowe można przechowywać w zamrażalce do 4 miesięcy.
Ciasto możecie upiec wcześniej i przechowywać je w lodówce do tygodnia, szczelnie zawinięte w folię spożywczą.
Jeśli robicie biszkopt z przeznaczeniem na tort, ważna jest jedna zasada. Lepiej kroi się ciasto na drugi dzień. Świeżo upieczony biszkopt też da się bez obaw pokroić, ale to właśnie jednodniowy kroi się lepiej, mniej sypie i mniej kruszy.
Wiedząc, że potrzebne są Wam trzy biszkoptowe blaty możecie również upiec każdy osobno — na jeden blat ze standardowej tortownicy 22-25cm będą potrzebne 2-3 duże jajka. Jeśli chcecie naszykować od razu biszkopt na wysoki tort, do przekrojenia na 3 blaty, będziecie potrzebować 7-8 dużych jajek.
SKŁADNIKI
- waga kuchenna
- świeże jajka, klasy wagowej L 63-73g
- cukier biały drobny
- mąka pszenna tortowa
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia na każde użyte 130g mąki
- ½ łyżeczki sody na każde użyte 130g mąki
- 2 łyżki roztopionego i wystudzonego masła /niekoniecznie/
83 komentarzy na temat “Biszkopt – wszystko co chcieliście wiedzieć ale nie mieliście kogo zapytać”
Najgorszy jest jednak ten moment, kiedy po idealnym przygotowaniu biszkopt w ostatnim momencie pieczenia opada, “skleja się” wtedy wszystkie te idealne zabiegi na nic. Nic na ten temat nie napisałaś, chyba, że przeoczyłam? Jakieś rady? 🙂
Dorotko, przy takim traktowaniu ciasta jak opisałam powyżej – jeszcze mi nie opadł ani razu.
Nie tylko mi, bo przed napisaniem posta pomagałam koleżance przez GG upiec trzywarstwowy, wielki biszkopt na tort urodzinowy dla jej taty- nie miała najmniejszego problemu, mimo że nigdy tego nie robiła! 🙂
I jeszcze udało jej się to na jednym mieszadle ręcznego miksera odziedziczonego po babci, bo drugie wypadało. Więc po ubijaniu biszkoptu z 9 jajek muszę powiedzieć “Szacun, Weroniko! ” 🙂
Wiem o czym mówisz. Biszkopt opadłał zanim jeszcze był gotowy. Po wielu próbach odkryłam, że mój nowy piekarnik jest zbyt szczelny i zatrzymuje parę. Włożyłam pod uszczelkę drewniany kołeczek grubości połowy ołówka i…. problem zniknął! 🙂
U mnie to samo, pięknie wyrósł i na ostatku klapł :(( blacha na 10 jaj w planach tort urodzinowy, aż płakać się chce 🙁 może powinnam szybciej otworzyć piekarnik a nie po 40 min, dużo pary wyleciało – może to był powód ?
Szczerze mówiąc po każdym takim komentarzu ja Was dziewczyny podziwiam – płaczecie, ale żadna nie zrobi ciasta na próbę, nawet małego, nie z 10 jajek – żadnej się nie chce zobaczyć jak pracuje jej piekarnik, wszystko na ostatnią chwilę… Nie wiem czy doczytałaś komentarze – wielu osobom się nie chce, więc zrobię kopiuj wklej “W komentarzach wyżej napisałam że im większa forma tym więcej jajek – ja nie lubię piec wysokich biszkoptów w standardowych formach – piekę je najczęściej na 2 razy- 2 blaty w jednej formie i 2 blaty w drugiej”.
Jak się nie zna mocy, wydajności i szczelności swojego piekarnika to naprawdę nie ma sensu pieczenie ciasta na hura i płakanie po fakcie.
W moim nowym piekarniku przeznaczonym do pieczenia z systemem parowym jest tak szczelnie, że do biszkoptu podchodziłam 3 razy zanim wyszedł jak trzeba. Próbuj.
Płaczem jeszcze nikt niczego nie zdziałał 🙂
Witam,
Szykuję biszkopt do przekrojenia na 3 blaty nie do końca rozumiem: na początku tekstu napisałas “Przykładowo — na wysoki biszkopt, do przecięcia na 3 blaty, do tortownicy 20cm średnicy użyjemy 4 jajek.” Natomiast na końcu tekstu jest napisane: “Jeśli chcecie naszykować od razu biszkopt na wysoki tort, do przekrojenia na 3 blaty, będziecie potrzebować 7-8 dużych jajek.” Jak więc powinno być?
I tak – i tak. 20cm to mała tortownica (zerknij tutaj http://skroc.pl/d1f73 ), to jest mały biszkopt własnie z 3-4 jajek – klasyczna tortownica, standardowa nazwijmy ją, ma 24-25 cm średnicy. Jest dużo, dużo większa objętościowo – stąd taka a nie inna ilość jajek.
Hmm… Jajka ubijamy całe od razu? Czy najpierw na sztywno białka, a potem dokładamy żółtka? Jak to ma być?
Jasno i wyraźnie opisałam – “Skończyłam już z pieczeniem biszkoptów gdzie osobno ubijało się białka, osobno żółtka”. Dalej w przepisie po kolei- jakie wybrać jajka, jaki cukier i mąkę. “Jajka wbijamy do misy i ubijamy z całym cukrem na bardzo, bardzo biało i puszysto. Prawidłowo ubita masa jajeczna będzie bardzo gęsta i powinna powoli spływać z ubijaczki.” Wszystko jest w tekście. CAŁE jajka 🙂
Witam. Mam pytanie – aby zrobić dokładnie taki biszkopt, ale ciemny, należy zastąpić część mąki i dodać kakao? Czy jest jakiś inny cudowny przepis? 🙂
Pozdrawiam
Dokładnie tak – a przepis znajdziesz powyżej – w polecanych przepisach, Tort czekoladowy z kremem ajerkoniakowym i borówkami – pieczemy biszkopt kakaowy- O TU 🙂
Witam, Prosze o informacje , ile składników bedzie potrzebne, gdy uzyje tortownicy 24 cm-25 cm? Ile jajek, maki itp?
Wszystko jest w poście – “Wiedząc, że potrzebne są Wam trzy biszkoptowe blaty możecie również upiec każdy osobno — na jeden blat ze standardowej tortownicy 22-25cm będą potrzebne 2-3 duże jajka. Jeśli chcecie naszykować od razu biszkopt na wysoki tort, do przekrojenia na 3 blaty, będziecie potrzebować 7-8 dużych jajek”. Wagę mąki i cukru obliczamy znając wagę jajek.Wszystko jest już wyżej. Na dużą i wysoką tortownicę wzięłabym 7 jajek L.
Czy koniecznie musi być ten nieszczęsny proszek i soda ???
Gdyby to był zbędny dodatek – zaznaczyłabym to.
Dodatek proszku do pieczenia zmienia poziom pH ciasta i sprawia, że aminokwasy, peptydy i białka rozpadają się szybciej. Soda i proszek to głownie wodorowęglan sodu – oba używane są w kuchni jako spulchniacz – w połączeniu z wysoką temperaturą (powyżej 60°C) rozkładają się wydzielają dwutlenek węgla. Ubite jajka wydzielą co najwyżej samo powietrze i biszkopt opadnie – dlatego soda i proszek muszą w nim być, jako stabilizatory.
Do tej pory piekłam bez sody i proszku, a wychodził wyrośnięty, idealnie płaski i puszysty, nigdy nie opadł. Jest tylko bardzo delikatny, przez co nie sprawdza się przy bardzo dużych piętrowych tortach, dlatego szukam innego przepisu. Dwa pięterka spokojnie dawał radę 😉
Z tego przepisu składam wysokie piętrowe torty nawet z 7 czy 8 warstw – bez żadnego problemu. Wszystko zależy od użytego kremu i techniki 🙂
Proszek do pieczenia sprawdza się szczególnie wtedy, kiedy ktoś piec nie umie i ciasta ‘nie czuje’ – a już szczególnie wtedy, kiedy mniej wprawionym w bojach domowym cukiernikom “wydaje się” że jajka są prawidłowo ubite – najczęściej nie są i to proszek jest tym, co ratuje ciasto. Proszek to nic innego jak wodorowęglan sodu. Używany jest w kuchni jako spulchniacz- w połączeniu z wysoką temperaturą (powyżej 60°C) rozkłada się wydziela dwutlenek węgla. Jeśli jajka są za słabo ubite to proszek ma jakiekolwiek szanse na podniesienie ciasta.
Po raz kolejny przyznaję że nie rozumiem demonizowania proszku do pieczenia – jest totalnie neutralny dla organizmu. Cała reszta chemii w kupnych ciastach i ciasteczkach – już nie bardzo.
Nie chciałam demonizować, po prostu setki razy słyszałam, że prawdziwy biszkopt powinien rosnąć bez proszku… No ale wiadomo, są różne szkoły. Warto spróbować. Ja natomiast po raz pierwszy w życiu robiłam biszkopt z proszkiem i po raz pierwszy mi opadł 😀 w dodatku rósł mniej intensywnie. totalna klapa. Proszek, który niby miał coś tam ratować (nie wiem zresztą co, bo jajka ubiły się na niesamowicie puszystą, jasną masę), w niczym nie pomógł. Może jeszcze kiedyś spróbuję, ale trochę zniechęca mnie to, że nawet nie wiem, gdzie mogłabym popełnić błąd. Biszkopty piekłam dziesiątki razy i zawsze wychodziły. Wszystko odmierzone co do grama, jajka L w temp. pokojowej, ubiły się naprawdę super… wszystko delikatnie mieszałam szpatułką… Naprawdę nie wiem, co zrobiłam nie tak. Jakieś pomysły, sugestie? 😉
Powinien – a czasami nie rośnie;) Przyznam Ci się że i ja ostatnio miałam problem z biszkoptem, ale prawdopodobnie doszłam o co chodziło – kiedy go robiłam okropnie podniosła się wilgotność powietrza i spadła temperatura, diametralnie zmieniła się aura – biszkopt siadł mi już po upieczeniu. Stałam i patrzyłam jak jego środek się zapada – a co najciekawsze, ten biszkopt nie miał w sobie grama zakalca, miąższ równiutki i drobny, kolor i stopień upieczenia jak potrzeba – i klops, musiałam piec drugi raz.
Dziękuję za odpowiedź 🙂
Jeżeli robię biszkopt na tort, to piszesz że najlepiej aby zrobić go dzień wcześniej. W jaki sposób należy biszkopt przechować na następny dzień. Bo chyba nie w zamrażarce jak w przypadku chęci przechowania na dłużej.
Chodzi też o to aby biszkopt nie wyschnął, jak go przed tym uchronić?
Wszystko we wpisie – “Ciasto możecie upiec wcześniej i przechowywać je w lodówce do tygodnia, szczelnie zawinięte w folię spożywczą”. Folia z przeznaczeniem do kontaktu z żywnością nie pozwala dostać się wilgoci i lodówkowym zapachom do biszkoptu, a z biszkoptu nie ucieka jego własna wilgoć – spokojnie wytrzyma 🙂
Witam, nie mogę się połapać- jaka ilość cukru i mąki? przykładowo- jeśli jajka będą ważyły 400 g, to potrzebujemy 200 g mąki i 200 g cukru, czy 100 g mąki i 100 g cukru?
Prosta matematyka ;), wszystko we wpisie – “Na 4 jajka ważące około 350g będziemy potrzebować połowę tej masy i cukru, i mąki. Czyli dokładnie po 175g.”
350 : 2 = 175. Przy 400g to po 200g mąki i cukru – 400 :2 = 200
dalej nie ma odpowiedzi na pytanie. Tłumaczenie pasuje do obu wersji, ja również nie połapałam czy oddzielnie po 200g mąki i 200g cukru czy w sumie 200g mąki i cukru (100g mąki i 100g cukru). Nie chodzi tu o prostą matematykę a konstrukcję zdania.
Otwórz
Po upieczeniu wyjmujemy od razu z piekarnika?
Od razu, nie ma na co czekać (chyba że ktoś lubi sucharki) 🙂
Biszkopt piecze się już 20 minut a ja nareszcie znalazłam tę informację! Myślę, że warto dodać do treści głównego przepisu zaraz po sprawdzeniu patyczkiem.
Ale przepis fantastyczny. Niestety biszkopt spalony :/ tak wyrósł na 5 średnich jajach, że prodiż (nie, nie mogłam w piekarniku) go spalił po 22 minutach 🙁 jutro powtórka.
Ile dni przed podaniem składacie torta w całość? Mój zazwyczaj leżał 12-24h w lodówce. I zawsze słyszałam, że dzień po urodzinach, a najbardziej 2 dni po urodzinach, czyli 48-72h po złożeniu w całość smakował najlepiej. Też się spotkaliście z takimi opiniami?
Witam,
Czy jajka z cukrem ubijamy na najwyższych obrotach miksera?
Mogą być najwyższe, ja w Kitchen Aid ubijam je na 2 ustawieniu od końca, tj. 8
A wspomniane 2 łyżki roztopionego i wystudzonego masła na jaką są ilość mąki? też 130 g? Możesz jeszcze zdradzić ile jajek używasz na biszkopt średnicy 15-16 cm (wysoki do przecięcia na 3)?
Tak, 2 łyżki płynnego masła podane są na 130g mąki- robiłam i z masłem i bez, nie ma tak naprawdę większej różnicy w wilgotności biszkoptu jeśli ciasto na drugi dzień się rozetnie i przełoży kremem, można masło pominąć. na 15-16cm używam 3 wiejskich jajek L lub nawet XL o wadze 75-80g, z podwójnymi żółtkami.
Witam. Ile dałaby Pani jajek na tortownice 27cm ?Pozdrawiam
Tak duża tortownica wymaga 10 albo nawet 11 bardzo dużych jajek.
Zrobiłam wszystko jak w opisie. Z tym że od razu na 3 blaty i właśnie patrzę jak biszkopt wypływa z formy 🙁 zobaczymy co z tego wyjdzie…
Skoro wypłynął z formy to za dużo masy do niej wlałaś – forma formie nie równa, jajka też takie same nie są – masa przed upieczeniem musi sięgać do połowy wysokości formy – ciasto rośnie.
Jeszcze nigdy mi nie wyszedł tak ciężki biszkopt? robiłam krok po kroku ale wyszła tragedia..
Przykro mi, ale słabo widzę to krok po kroku – jesteś pierwszą osobą od której czytam coś takiego… Wagę masz? Na pewno wszystko odważyłaś i nie robiłaś “na oko”?
Na 100% wszystko idealnie odważyłam, dzisiaj smakował znacznie lepiej niż wczoraj, ale jednak ciasto bardziej było jak na placek ucierany nóż na biszkopt ?
Przepis jest na prawdę mega!!! Próbowałam setek innych ale ten jest bezkonkurencujny 🙂 i uważam, że to, że jest trochę cięższy od tradycyjnego biszkoptu to jego główna zaleta, swietnie sprawdza się z ciężkimi kremami typu śmietana z mascarpone czy krem maślany 🙂 poza tym masło robi świetną robotę – moim zdaniem wersja z masłem jest o niebo lepsza od wersji bez masła. Pozdrawiam i dzięki za ten przepis 🙂
Kasiu, cieszę się niezmiernie że wreszcie ktoś zauważył wszechstronność tego ciasta w porównaniu ze ‘zwykłym’ tak uwielbianym ‘rzucanym biszkoptem’. Fakt – tłuste ciasto bardzo dobrze znosi ciężkie i treściwe nadzienia, musy i żele owocowe, świeże owoce… Ja wykorzystuję ten biszkopt do pieczenia rolad, też sprawdza się bezkonkurencyjnie 🙂 Pozdrawiam!
Czy do tego biszkoptu można dodać np wiórki Kokosowe? Ponieważ chciałbym zrobić tort kokosowy a nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedniego przepisu na taki biszkopt do takiego tortu. A jeśli można dodać to w jakiej ilości?
Napiszę tak – można, ale sama tak nie robię.
Jeśli koniecznie chcesz wiórki kokosowe to używa się tylu łyżek wiórek, ile jajek – czyli np. masz biszkopt z 4 jajek, bierzesz 4 płaskie łyżki wiórków. Miesza się je razem z suchymi składnikami ciasta i dodaje partiami do ubitych jajek.
Fajniejsza moim zdaniem opcja w robieniu tortu to zrobienie blatu makaronikowego o tej samej średnicy co tort – ja używam do tego przepisu na KOKOSANKI – ciasto przekładam do wyłożonej szczelnie papierem tortownicy i dla małego tortu 18cm piekę taki blat około 20 minut.
Wiórki są o tyle niebezpieczne dla biszkoptu dlatego że są tłuste- piana przy nich opada i może opadać sam biszkopt, dlatego częściej do ciasta robi się krem kokosowy a nie samo kokosowe ciasto. Kokosowe biszkopty łatwiej piec na pojedyncze blaty niż jako jeden duży biszkopt do krojenia.
Mam pytanie odnośnie masła. Łyżki masła liczyć przed roztopieniem czy po roztopieniu?
Pozdrawiam
2 łyżki roztopionego i wystudzonego masła – płynnego, nie w formie stałej
Mam place i średnicy 30cm ile jajek powinnam dać-jaka waga łączna? I ile łyżek masła? Brzegów blachy nie trzeba wyacielac papierem ani niczym smarować?
Przepraszam za pisownię w poprzednim komentarzu, mam jeszcze dodatkowe pytanie do tej blachy o średnicy 30cm. Ile wtedy mam użyć proszku do pieczenia i środy?
Moniko, przeczytaj proszę jeszcze raz akapit “Przygotowanie formy” a odnośnie tego, ile masz wziąć jajek pomogą Ci powyższe komentarze.
porady na biszkopt bezcenne…
ale Boze, jaki Ty masz niemily sposob odpowiadania ludziom, to az w oczy szczypie.
O, pośmiałam się z rana 🙂
Jeśli poświęcasz swój czas i pieniądze dzieląc się wiedzą, piszesz jasno i wyraźnie uwierz – można zacząć być lekko uszczypliwym kiedy dostajesz po raz któryś z kolei taki sam komentarz/pytanie/maila… Nie widzę nic niemiłego w komentarzach powyżej, za to widzę sporo komentarzy z powodu “nie doczytałam” albo” nie radzę sobie z liczeniem”. Do lektury pozostałych skarg i wniosków odsyłam do TEGO wpisu. Udanego pieczenia! (bez ironii) 🙂
Dziękuję za przepis. Czytając komentarze tak się właśnie zastanawiałam, do którego momentu autorka będzie cierpliwie odpowiadała na te wszystkie komentarze. Przeliczenie objętości walca i proporcji składników nie jest trudne, ale po co jak można zapytać i innym zawracać głowę… Nie zrozumiałam treści? Wracam do interesującego mnie tekstu i czytam jeszcze raz.
Ludzie ogarnijcie się.
Dzięki stokrotne za przepis, biszkopt wyszedł jak ta lala, chyba się z tej radości rzucę na robienie tortu ?
Ciasto robię b rzadko stąd różne wątpliwości ale przepis naprawdę prowadzi za rączkę i jasno tłumaczy co i dlaczego – dzięki jeszcze raz ☺️☺️☺️
Biszkopt wyszedł idealny, pyszny, lekki i wysoki tak jak trzeba ( potrzebowałam trzech blatów razy dwa ). Jestem niesamowicie wdzięczna za ten przepis! Znalazłam w końcu coś czemu ufam 🙂
A czy można jakoś zmodyfikować przepis żeby uzyskać biszkopt czekoladowy?
Tak, nawet wyświetla się pod spodem , o TU 🙂
Najlepszy przepis na biszkopt! Polecam
Muszę wypróbować ten przepis. Wersja z masłem wydaje się być ciekawa.
Odnośnie komentarzy… również zauważyłam, że ludzie czytają posty / przepisy kompletnie bez zrozumienia…
Biszkopt przed chwilą zrobiony. Wyrósł przepięknie. Bardzo fajna porada w związku z wazeniem jajek i proporcjami pozostałych składników. Jedne drugim nierówne, a tu mamy dobry system.
Hej Karo, małe pytanko jeśli mnie wzrok nie myli to używasz miksera Kitchen Aid. Masz jakaś wskazówkę w jaki sposób KA utrzeć jajka z cukrem? Jaka prędkość? Ile czasu itp?
Gosiu, dawno coś biszkoptu nie robiłam ale tak – ubijaczka do piany, prędkość chyba druga albo trzecia od końca – a czas zależy od ilości jajek, masa musi być bardzo, bardzo gęsta i będzie powoli spływać z ubijaczki. Przy 4-5 jajkach to około 8-10 minut jeśli dobrze pamiętam. Nie bój się że przebijesz jajka jak to się zdarza przy bezie, tutaj jajka są całe i nic się nie stanie.
Przepis super, biszkopt wychodzi identyczny jak na zdjeciu w piekarniku. Niestety po wyjeciu wow sie ulatnia, opada zbyt mocno. Jak zrobimy wieksza ilosc masy (na 6 jajek) to z formy 20 cm taki ze zdjecia wyjdzie, tylko wtwdy. Wieksze formy odpadaja, rosnie biszkopt na jeden blat po odkrojeniu gory. Nie wiem w czym problem moze w blednej proporcji jajek w przepisie. 4 jajka rozmiar L max 73 gramy waza 350 gram…73×4=292 g. Wiec 5 – 6 jajek wypada dac zeby wskoczyc w wage ? Moze proszku do pieczenia za malo… prosze o pomoc w uratowaniu przepisu 😉
Pawciu, u mnie góra biszkoptu tez opada – na płasko – jak na środku na pierwszym zdjęciu.
Na zdjęciach jest biszkopt z 3 jajek XL pieczony w foremce o średnicy 17cm. Ten przepis ma to do siebie, że biszkopt wspina się po ścianach foremki – nie smarujemy jej niczym i nie używamy form silikonowych – do biszkoptu się nie sprawdzają. W komentarzach wyżej napisałam że im większa forma tym więcej jajek – ja nie lubię piec wysokich biszkoptów w standardowych formach – piekę je najczęściej na 2 razy- 2 blaty w jednej formie i 2 blaty w drugiej. Używam wtedy 4 jajek XL z podwójnymi żółtkami na 2 blaty.
Hej, czy mogłabyś mi coś doradzić… wypróbowałam już biszkopt i wyszedł mi fantastyczny. Ale nie jestem zbyt dobra w doborze smaków. Za kilka dni mój synek ma urodziny i chciałabym zrobić malutki tort (16 cm średnicy, dwa blaty) z lemon curd z Twojego przepisu. Ale co dalej? Co więcej? Jakieś owoce? Jaki tynk? Helpunku!
Lemon curd zawsze fajnie smakuje z bezikami, borówkami albo jakgodami i masą o smaku migdałów (aromatyzowaną). W lżejszej, wiosennej wersji sprawdzi się z borówką amerykańską i bazylią, naprawdę super połączenie. A na tynk wystarczy czysty buttercream – raczej nie za dużo, cieniutka warstwa z wierzchu, żeby się ulepek nie zrobił 😉
Proporcje są super wszystko fantastycznie wytłumaczone, za co bardzo dziękuję ?
ALE… Zrobiliśmy z mężem konkurs. Oboje użyliśmy tych samych składników, wszystko z wagą. Tylko ja dodałam proszku do pieczenia i sody, a mąż nie i mi niestety biszkopt opadł, a męża jest płaski jak stół. Ale spokojnie, zetnę krater od góry, biszkopt jest leciutki, więc nie spodziewam się zakalca. Super przepis ?
Żeby nie było, ten konkurs to dlatego, że tort jest zaplanowany na 4 blaty, a piekliśmy po 2 ?
Jeszcze raz dziękuję za przepis, od kilkunastu lat nie piekłam biszkoptu, bo się bałam, a tu wszystko jest tak ładnie wytłumaczone, że się przełamałam ?
A z ciekawości spytam – piekliście może w dwóch różnych formach?
Piekę go w kilku – do rolady w dużej płaskiej blasze i na papierze, w małej okrągłej powlekanej formie i w najzwyklejszej metalowej z odpinaną obręczą. W tej powlekanej często zdarza mi się właśnie że ciasto się wysklepia. Co nigdy nie wydarzyło się w zwykłej formie bez żadnych powłok.
A jak było u Was? 🙂
Czy do tego przepisu moge dodac cytryne
Nie robię z cytryną, nie widzę potrzeby. To biszkopt a nie babka ucierana.
Dziś zrobiłam biszkopt według przepisu, co mnie zdziwiło po 30 minutach sprawdzałam patyczkiem był mokry, po 35 tak samo 40 tak samo wyłączyłam odczekałam 5 minut, mówię klapa nie wyszedł, przekroiłam jeszcze vieplyi okazało się że środek upieczony, a biszkopt w dotyku pływa jakby się nie upiekl jest taki strasznie puszysty., czy to normalne, czy musi być bardziej zbity?
Biszkopt po upieczeniu jest miękki i puszysty, ale tak raczej na poziomie gęstej gąbki kąpielowej 😉
Na następny raz spróbuj po prostu piec dłużej – nie wiem jak duża forma, ile jajek, jaki piekarnik… Ciężko zgadnąć czemu nie mając danych i nie widząc.
Karo, doskonale Cię rozumiem i niektóre Twoje odpowiedzi, ja czytając komentarze sama po kolejnym dotyczącym przeliczenia wagi cukru i mąki miałam dosyć. Faktem jest, że to jest napisane bardzo wyraźnie we wpisie i nie ma opcji nie zrozumieć albo nie umieć tego przeliczyć. Z drugiej strony jeśli tych komentarzy jest sporo, to ciężko przez to przebrnąć nie psując jeszcze sobie humoru i z zachowaniem chęci, gdy opadają ręce od czytania. Może fajnie by się sprawdziła wyszukiwarka? Dzięki za przepis, kocham ten biszkopt ( od teraz nie ubijam osobno białek i żółtek)???
Jula, nie są mi niestety znane żadne wtyczki obsługujące wyszukiwanie wyszukiwania czy komentarzy- wyszukiwarka jako taka na stronie jest od zawsze, podstawowy problem w tym jak napisałaś: żeby gotujący/czytający miał odrobinę samozaparcia i zwyczajnie ruszył mózgownicą, przeczytał jeszcze raz i chociaż przez sekundę starał się ułożyć w głowie (a jeśli ma problemy to nawet na kartce) przeczytane informacje, zamiast czekać na gotowe rozwiązanie i zadawać setny komentarz.
Mam 40 lat i z przerażeniem patrzę na młodsze pokolenia – bez inwencji, bez umiejętności czytania, bez podstawowych zasad kultury, manekiny z głowami w komórkach czekające na wszystko podane na tacy, na już, natychmiast, instant. Każdy to cudowny, jedyny w swoim rodzaju płatek śniegu i na pewno nikt nie miał takiego problemu jak on/ona, więc po co czytać?
Kasuję stąd po kilkanaście komentarzy tygodniowo – powiem to bez owijania: brzmią tak, jakby ktoś wszedł mi do domu, narzygał w salonie, a następnie jeszcze nasrał na wycieraczkę wychodząc i pierdolnął drzwiami 🙂
No bo przecież ja na własnym blogu nie mam prawa być kąśliwa, ironiczna, niemiła, mieć gorszego dnia, itp.
Żale wylane 😉 Bardzo się cieszę że biszkopt Ci się udaje! 🙂
Karo ratuj! Uwielbiam ten biszkopt i jak tylko była okazja to go robiłam… ale niedawno okazało się, że moja córka ma uczulenie na mąkę pszenną i jaja kurze (białko i żółtko). Moja młoda ma za 2 tygodnie urodziny. Czy znasz jakiś magiczny sposób na taki biszkopt ale z innej mąki i z jakimś zamiennikiem jajek? Ratunku!
Nigdy nie miałam w rodzinie nikogo uczulonego, nie gotuję dla uczulonych, a ciasta – tak jak zawsze tu piszę – wolę jeść nić piec.
Poszukaj na blogach dla alergików, są modne, pełno ich teraz w sieci. Ja niestety nie pomogę bo to zupełnie nie moja dziedzina 🙂
Dziękuję 🙁
KARO -BRAWO. Twój wpis …”płatki śniegu”…. powalił mnie na kolana ze śmiechu – cudnie. Przecież te pytania to jakaś masakra.
Fi 24 wysokość rantu 9 cm. Dałam 8 jak. Maskara! Wylał się, bo, o ironio, pięknie rósł. Minęło już prawie 50 min. Jeszcze niedopieczony w środku. Czekam. Mam nadzieję, że od przybytku głowa nie boli i, po pierwsze, wypiecze się w środku, po drugie odkroje co trzeba i będzie git. Ale co poszło nie tak????? Za dużo jaj?
Za dużo, za szybko. W komentarzach wyżej napisałam że im większa forma tym więcej jajek – ja nie lubię piec wysokich biszkoptów w standardowych formach – piekę je najczęściej na 2 razy- 2 blaty w jednej formie i 2 blaty w drugiej.
Witam widzę że wszyscy skupili się na tortownicy i ilości jajek a ja chciałam.zapytac na blachę prostokątna 40*28 ile potrzebuje jajek do tortu w kształcie książki?
Dzien Dobry Karo 🙂 Jestes, jak ulubiony tomik poezji, prawie wszystkie wiersze juz znam na pamiec, ale “siegam po Ciebie” z radoscia, bo zawsze odkrywam cos nowego. Przepis na biszkopt jest niezawodny! Dzis zaryzykowalam i upieklam z 8 duzych jaj (bo duzo gosci w planie) i wyrosl tak wielki, ze chyba zrobie dwa torty, albo odloze jedna lub 2 czesci na tarte z truskawkami, bo sezon w pelni. Czytajac komentarze, utwierdzilam sie w przekonaniu, ze umiejetnosc czytania ze zrozumieniem, zwlaszcza dluzszych wypowiedzi powoli zanika. Pozdrawiam z coraz bardziej upalnej Francji i zycze sukcesow w nowych projektach.
Małgosiu, jak miło znowu Cię czytać! 🙂 Bardzo się cieszę, wracaj jak najczęściej – jeśli wszystko ma wychodzić Ci tak cudnie jak ten biszkopt ❤️ Uściski z ciepłego, a za chwilę upalnego, Wrocławia 🙂