Świetny dodatek do szampana. Kilka kropli do herbaty Earl Grey też nie zaszkodzi. Idealnie podbija smak kieliszka martini. Lodów waniliowych z tym syropem nie odmówię. Do lemoniady doda odrobinę tajemnicy. Będzie jak znalazł do wódki i ginu. Jest wszechstronny, aromatyczny i kwiatowy. I można go zrobić przez cały rok.
Poza tym, że lawenda pięknie pachnie i doskonale wygląda w doniczkach na balkonie czy na parapecie, jest też świetnym dodatkiem do słodkich potraw jak ciasta i ciasteczka. Nadaje się również jako przyprawa do mięsa, szczególnie do baraniny i dziczyzny.
W ziołolecznictwie napar z kwiatów lawendy stosuje się do łagodzenia zaburzeń trawienia, poprawiania osłabionej perystaltyki jelit i walką ze zmniejszonym łaknieniem, szczególnie u dzieci i osób w podeszłym wieku. Lawenda łagodzi również stany niepokoju i zmniejsza trudności w zasypianiu.
W rondelek wlewamy wodę, wsypujemy cukier, wrzucamy 2-3 pełne łyżki kwiatów lawendy. Całość gotujemy na maluśkim ogniu, pod przykryciem, około 45 minut do godziny, co jakiś czas mieszając. Studzimy pod przykryciem. Przecedzamy syrop na sicie i zlewamy do butelki. Z tej porcji finalnie powinniście otrzymać szklankę syropu (około 230-250ml).
Po ugotowaniu syrop ma kolor jasnego miodu — jest lekko złocisty. Żeby nie pomylić sobie nieopisanych butelek na półce, ja swój syrop zabarwiłam odrobiną fioletowego barwnika. Pamiętajcie, że przy rozcieńczaniu kolor syropu będzie zdecydowanie mniej intensywny — nie ma się czym przejmować, jeśli w butelce wyjdzie Wam coś zbliżonego kolorem do denaturatu .
Syrop możecie przechowywać w suchym, chłodnym miejscu około 3 miesięcy. Nie trzeba go przechowywać w lodówce – proporcje cukru do wody tworzą syrop, który sam się konserwuje. Trzeba pamiętać jedynie o tym, by nie stał bezpośrednio na świetle.
Syrop jest bardzo mocno skoncentrowany. Musicie sami sprawdzić, ile potrzebujecie go do smaku. Jego niepowtarzalną zaletą jest możliwość całorocznego przygotowania — naprawdę świetnej jakości zioła ma w ofercie firma Flos — szukajcie ich w sklepach z ekologiczną żywnością lub w aptece. Ja swoje kupuję w aptece ojców bonifratrów, we Wrocławiu przy ulicy Traugutta.
SKŁADNIKI
- 1 i ¼ szklanki cukru białego (250g)
- 1 pełna szklanka wody (250g)
- 3 czubate łyżki stołowe suszonych kwiatów lawendy
- barwnik spożywczy fioletowy