Czy jak zamawiacie pizzę telefonicznie, przywożą ją aż tak szybko? Ta domowa pizza ma wielką, niepodważalną zaletę – naprawdę zrobicie ją całą w przeciągu godziny. I użyjecie swoich ulubionych dodatków.
Odważcie i naszykujcie wszystkie składniki na ciasto. Naszykujcie sobie ulubione składniki nadzienia (u mnie to sos pomidorowy, 2 rodzaje sera mozzarella, boczek, pomidor, szynka gotowana, polędwica łososiowa, kabanosy, oliwki i papryczki jalapeno). Jeśli chcecie naszykujcie też stoper, sami zobaczycie, jak długo Wam to wszystko zajmie! 😉
Nastawcie piekarnik na 220-230°C. Chcemy mieć piekło jak w piecu chlebowym, w którym pizza piecze się dosłownie moment. W warunkach domowych tyle wystarczy. Zostawcie w nim na najniższym poziomie blachę do pieczenia. Nagrzeje się i wytworzy chrupiąca skórkę na cieście.
Ja wszystko zrobiłam w misie Kitchen Aida, ale możecie ciasto zagnieść ręcznie, zajmie to tyle samo czasu. Zaczynamy od wsypania do wody cukru, wlania oliwy i wrzucenia drożdży – wystartujemy je, szybciej się ruszą.
Pamiętajcie, że woda ma być ciepła, ale nie gorąca! W temperaturze wyższej niż 60°C zabijecie drożdże, które jakby nie było, są żywymi organizmami. Po 5 minutach gdy drożdże zastartują i się lekko spienią, wrzucamy mąkę z solą i całość 8 minut zagniatamy i wyrabiamy, aż ciasto będzie elastyczne i miękkie.
Może być tak, że Wasza mąka albo wchłonie więcej wody albo ciasto będzie za mokre – dolewajcie wtedy ciepłą wodę po 1 łyżce do ciasta, albo po 1 płaskiej łyżce dosypujcie mąkę, aż ciasto osiągnie pożądaną konsystencję. Ciasto musi być miękkie i elastyczne, ale nie lepkie.
Dzielimy je na pół, na dwie kule i na papierze do pieczenia formujemy (np. wałkując) dwie pizze. Przykrywamy je folią spożywczą aby nie obeschły. Teraz macie 15-20 minut na zrobienie sobie sosu do pizzy i pokrojenie składników nadzienia, a pizza sobie w tym czasie lekko podrośnie.
Swój sos do pizzy robię z pomidorów w puszce. Blenduję pomidory z małą pokrojoną cebulą i dwoma ząbkami czosnku, doprawiam chili, sosem Worchestershire, solą i pieprzem, suszonym oregano i bazylią. Całość odparowuję do zgęstnienia na średnim ogniu około 15-20 minut.
Pizzę pieczemy przez 10-11 minut, wkładając ją na papierze do pieczenia na blachę, która już nagrzała się w piekarniku. Na ostatnie 2-3 minuty wkładamy pizzę bezpośrednio pod górną grzałkę tak, żeby ser na wierzchu się apetycznie przypiekł.
Tym razem zrobiłam dwie różne pizze. Podstawą każdej był sos pomidorowy. Na jednym placku wylądowała polędwica łososiowa, boczek i kabanosy wołowe, oliwki i dwa rodzaje sera mozarella. Druga opcja była bardziej pikantna – położyłam gotowaną szynkę, wędzony boczek, świeżego pomidora, ostre papryczki i znowu dwa rodzaje mozarelli.
Zapamiętajcie sposób pieczenia – jest naprawdę idealny do pieczenia pizzy i calzone. Nie bójcie się tak wysokiej temperatury, ciasto na pewno się nie spali. Nagrzana blacha upiecze dokładnie spód ciasta, a ostatnie kilka minut pod górną grzałką przyrumieni i ciasto, i ser.
SKŁADNIKI
- 460g mąki pszennej (naszykujcie sobie więcej, może się przydać do podsypania lub wałkowania)
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 opakowanie drożdży instant (7-8g)
- 240ml ciepłej wody (lub mleka), naszykujcie troszkę więcej
- 1 płaska łyżka stołowa cukru
- łyżka dobrej oliwy z oliwek
12 komentarzy na temat “Pizza w godzinę. A nawet dwie pizze”
Domowa pizza jest najlepsza! Twoja wygląda bardzo smacznie i do tego tak szybko się ją robi, że przepis na prawdę kusi 🙂
Jest i pyszna i szybka 🙂 A przepis kusi na tyle że można ją spokojnie robić często 😀
Właśnie zrobiłam, faktycznie przy dobrym rozplanowaniu pracy jest to pizza do zrobienia w godzinę 🙂 Ja miałam parmeńską (z szynką parmeńską dodaną po pieczeniu) i łososiową (z wędzonym łososiem, cukinią i… porem 🙂 Naprawdę danie grzechu warte 🙂
Dziękuję za ten przepis. Ciasto jest przepyszne i dodatkowo robi się ekspresowo. Pozdrawiam ?
Karola, jak będziesz miała odrobinę więcej czasu niż godzinę na zrobienie pizzy, wypróbuj TEN PRZEPIS Też prościutki i bardzo wdzięczny, a ciasto – przepyszne 🙂
Pizza jest genialna 🙂 zrobilam, zjedzone 🙂 mam jedno pytanie: ile czasu i czy w lodówce można przechowywać gotowe ciasto? Dzięki za świetny przepis !
Gosiu, to ciasto możesz szczelnie zawinąć i schować do lodówki na maksymalnie 2 dni – po tym czasie drożdże dosłownie przeżerają cały cukier i przepracowują mąkę, ciasto nie będzie już takie smaczne i inaczej też rośnie.
Dziękuję serdecznie za tak szybką odpowiedź – właśnie chodziłam z problemem bo czekam aż dzieci łaskawie wrócą do domu ☺️ czyli mogę w szczelny pojemnik, super ☺️ Przy tej miłej okazji nad pyszną pizzą ? dziękuję z odmętów internetu za blog. Kopalnia wiedzy o pizzy, bezach – też testowałam z nieskromnie powiem z powodzeniem ? i lodach – tyle na razie ale jak dla takiego lajkonika jak ja to pod kokardki 😉 Tylko dzięki Tobie zakupiłam drożdże 😉 i trenuję. Ogromne dzięki Karo ?? ?
? buziak Gosiu! A jak już opanowałaś to ciasto na pizzę, pora się zabrać za ODRYWANY CHLEBEK (od razu rób dwa, znika w 20 minut 😉 )
O kurczaczki, właśnie zażeramy pizzę i nie mogę uwierzyć że już drugi raz mi wyszła a tu takie pyszności – biorę jutro na tapetę ? Karo Twoje przepisy są the best. Strasznie lubię takie naukowe podejście do tematu – tutaj kulinarnego, to naprawdę mocno pomaga ale wiem też że wymaga długich godzin teoretycznego przygotowania, dzięki Ci. Coś jak ‘frytka doskonała’ ☺️ pozdrawiam serdecznie, jutro chlebek ☺️
Jedyny przepis, z którego aktualnie korzystam. Dzięki za wszystkie Twoje przepisy, uwielbiam!
Ja ciągle do pani zaglądam po inspiracje kulinarne i tym razem się nie zawiodłam